O pierwszym małżeństwie Wiesława Dymnego krążyły legendy. Anna namieszała
Gdy jesienią 1970 roku Wiesław Dymny poznał na planie filmu „Pięć i pół bladego Józka” 19-letnią Annę Dziadyk, miał już za sobą burzliwy związek z Barbarą Nawratowicz i... był mężem Teresy Hrynkiewicz. W uroczej Ani zakochał się – jak mówił – na zabój, więc kiedy tylko odwzajemniła jego uczucie, szybko rozwiódł się, by zaraz potem po raz drugi stanąć na ślubnym kobiercu. Bez wahania wymienił Teresę na nową partnerkę. Anna Dymna do dziś żyje ze świadomością, że zabrała męża innej kobiecie...
Wiesław Dymny miał 28 lat, gdy - wkrótce po rozstaniu z Barbarą Nawratowicz, z którą przez ponad pół dekady żył w nieformalnym związku - ożenił się ze studentką geografii, śliczną jak marzenie Teresą Hrynkiewicz. Wypatrzył ją w słynnym krakowskim Klubie Pod Jaszczurami, gdzie dorabiała do stypendium jako kelnerka i barmanka. Wspominał później, że "modlił się do niej" i "wymodlił sobie małżeństwo".
Teresa nie miała wątpliwości, że Dymny jest jej przeznaczony, więc aby wyjść przeznaczeniu naprzeciw rozstała się z Władysławem Hasiorem, którego planowała poślubić po rozwodzie z pierwszym mężem. Z miłości do Wieśka gotowa była jednak zrezygnować ze wszystkiego, zwłaszcza że i on obiecywał, że będzie ją kochał po grób.
Teresa Hrynkiewicz była dziewczyną niezwykłej urody, nic więc dziwnego, że wprost nie mogła się opędzić od ofert od filmowców.
"Paradoksalnie, wbrew wielkim możliwościom, a miała ich wiele, nie interesowały jej propozycje z filmu ani kariera modelki. Wiele razy dała się jednak skusić na przykład na "Przekrojowe" okładki. Dymny też robił jej dużo zdjęć" - opowiadała autorce książki "Dymny. Życie z diabłami i aniołami" siostra Teresy, Barbara Długosz.
Po ślubie z Wiesławem, który odbył się 23 lipca 1964 roku w USC Kraków Stare Miasto, Teresa Hrynkiewicz - jak twierdzi jej siostra - chciała robić coś, co dla jej męża było nieosiągalne, coś, co miałaby tylko dla siebie. Zaczęła studiować fizykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dymny ponoć uparł się, by przekonać ją do rzucenia studiów.
"W końcu mu się udało. On jej nie pozwolił studiować. Chciał ją mieć tylko dla siebie" - powiedziała Barbara Długosz w rozmowie z biografką Wiesława Dymnego.
Teresa kochała męża bez pamięci. Wszystkim, którzy ją o niego pytali, mówiła, że jest mężczyzną jej życia. Kiedy tuż po ślubie z nią Dymny założył legendarny zespół Szwagry, pomagała mu w zarządzaniu grupą i w sprawach księgowych, a także dbała, by żaden napisany przez Wieśka tekst nie zaginął.
"Trudno było dla kogoś coś więcej, bardziej oddać, zrezygnować... niż ona poświęciła w tym związku. Sama też pisała piosenki dla tych ich, w sumie, Szwagrów" - wspominała siostra Teresy na kartach książki o Dymnym.
Nie jest tajemnicą, że Dymny miał problemy ze zbyt częstym zaglądaniem do kieliszka. Teresa doskonale wiedziała, że jej mąż staje się wtedy nieobliczalny. Pod koniec lat 60. zmusiła Wieśka do leczenia. Niestety, nie miał dość siły, by walczyć z pokusami...
O tym, że Dymny próbuje trzymać żonę na krótkiej "smyczy", opowiadano w Krakowie legendy.
"Dawał Teresie szkołę maksymalnie. Jego zaborczość była nie do zniesienia. I dla kontrastu - jego czułość niespotykana" - zdradził autorce biografii Dymnego Leszek Długosz, mąż siostry Teresy Hrynkiewicz, Barbary.
Teresa nie odstępowała męża nawet na krok, wszędzie za nim jeździła, ale i tak nie udało jej się go upilnować. Los w pewnym momencie postawił na jego drodze Annę Dziadyk. Jego małżeństwo z Teresą zaczęło chylić się ku końcowi...
Dymny był już w separacji z Teresą, ale wciąż mieszkał z nią pod jednym dachem, gdy młodsza od niego o 15 lat Ania została jego narzeczoną.
Oficjalnie Teresa i Wiesław przestali być małżeństwem na początku 1971 roku. Wkrótce po rozwodzie Dymny ożenił się z Anną. Był z nią aż do śmierci (zmarł na zawał serca 12 lutego 1978 roku - niespełna 2 tygodnie przed swymi 42. urodzinami).
O losach Teresy Hrynkiewicz-Dymnej po jej rozstaniu z Wiesławem wiadomo niewiele. Z tego, co jej siostra powiedziała o niej w rozmowie z autorką książki o Dymnym, wynika, że po raz trzeci wyszła za mąż i doczekała się upragnionego dziecka, którego nie dali jej dwaj pierwsi mężowie.
Zobacz też:
Anna Dymna pojawiła się w "Dzień Dobry TVN". Paparazzi zrobili jej fotki na ulicy
Ralph Kaminski skomponował piosenkę do słów Jacka Cygana. Wszystko dla fundacji Anny Dymnej
Michał to syn Anny Dymnej. Aktorka przez lata o nim nie wspominała
Źródła:
1. Książka M. Wąs, wyd. 2016.
2. Książka "Anna Dymna. Warto mimo wszystko. Rozmawia Wojciech Szczawiński", wyd. 2017.
3. Książka S. Kopra "Stracone pokolenie PRL", wyd. 2014.
4. Artykuł "Po prostu Dymny", "Dziennik Bałtycki", 6 kwietnia 2017.
