Reklama
Reklama

O tym romansie plotkowało całe środowisko. Po latach prawda wyszła na jaw

Małgorzata Lorentowicz - niezapomniana babcia Wolańska z "Kogla-mogla" - przez 40 lat była żoną Tadeusza Janczara. To, że była wierna mężczyźnie swego życia, jak nazywała ukochanego, nie znaczy, że nie podobali się jej inni. O zauroczeniu aktorki młodszym od niej o ponad dwie dekady kolegą po fachu wiedziało niewielu. Historia jej "związku" z Krzysztofem Wakulińskim porusza...

Mija właśnie dokładnie pół wieku od dnia od dnia, gdy Krzysztof Wakuliński - 25-letni wówczas absolwent stołecznej szkoły teatralnej - dostał angaż w Teatrze Narodowym i zagrał u boku swojej byłej ukochanej, Bożeny Dykiel, w "Balladynie" Hanuszkiewicza. Wciąż był pod wielkim wrażeniem Bożeny, po cichu liczył, że uda mu się odzyskać jej względy, więc na inne koleżanki nawet nie zerkał. Szukanie wśród nich kandydatki na partnerkę nawet nie przyszło mu do głowy.

Tymczasem nieoczekiwanie wpadł w oko w starszej od niego o ponad 20 lat Małgorzacie Lorentowicz - wielkiej gwieździe scen polskich, która cieszyła się opinią kobiety o wielkim sercu i ogromnej wrażliwości.

Reklama

Małgorzata Lorentowicz i Krzysztof Wakuliński: Zdawali sobie sprawę, że nie mają przyszłości jako para

Mąż Małgorzaty Lorentowicz - co nie było tajemnicą - był bardzo chory i wymagał stałej opieki. Duda (tak przyjaciele nazywali aktorkę) pełniła rolę całodobowej pielęgniarki i psychoterapeutki, całkowicie podporządkowała Tadeuszowi swoje życie, ale tęskniła za miłością, której życiowy partner po prostu jej nie okazywał.

Była wniebowzięta, gdy sporo młodszy kolega z teatru zaczął ją adorować. U boku Krzysztofa Wakulińskiego grała w kilku spektaklach, więc siłą rzeczy spędzała z nim wiele czasu. Uczucie wybuchło między nimi w styczniu 1975 roku - tuż przed premierą spektaklu "Białe małżeństwo". Podczas prób do sztuki Tadeusza Różewicza Małgorzata i Krzysztof stali się sobie bardzo bliscy.

Aktorka - wyczerpana opieką nad coraz bardziej izolującym się od świata Tadeuszem Janczarem - w towarzystwie Wakulińskiego czuła się znów atrakcyjna, podziwiana i pożądana. O tym, że gwiazdę i młodziutkiego aktora połączyło uczucie, plotkowała cała Polska, ale oni nie przejmowali się tym i, choć doskonale zdawali sobie sprawę, że ich związek nie ma żadnej przyszłości, cieszyli się każdą wspólną chwilą.

Małgorzata Lorentowicz: Przybrała Krzysztofa Wakulińskiego za syna

Krzysztof Wakuliński po latach przyznał w wywiadzie, że z Małgorzatą Lorentowicz łączyła go naprawdę silna więź. Wiedział, że nigdy nie zostawi dla niego schorowanego męża, ale wcale tego od niej nie wymagał. Aktor twierdzi, że to, co było między nim a Dudą, trudno nazwać romansem.

"Byliśmy przyjaciółmi. Byliśmy rodziną. Duda nie miała dzieci. Traktowała mnie jak przybranego syna. Gdy poznałem moją obecną żonę Marię, ją także uznała za córkę"  - opowiadał aktor w rozmowie z "Na żywo", dodając, że kochał Małgorzatę całym sercem.

Kilka lat przed śmiercią Tadeusza Janczara (aktor odszedł 31 października 1997 roku), który był miłością jej życia, Małgorzata Lorentowicz postanowiła przejść na emeryturę. Poświęciła się opiece nad ukochanym, zrezygnowała z pracy w teatrze, odrzucała też propozycje występów przed kamerą. Będąc wdową, zagrała tylko jedną rolę - epizod w 6. odcinku serialu "Przeprowadzki". Zmarła 8 maja 2005 roku

Krzysztof Wakuliński nadal idzie przez życie u boku Marii. Wciąż jednak często myśli o Małgorzacie. Pamięta ją jako wspaniałą kobietę, niezwykłą przyjaciółkę i kochającą matkę.

"Przybrała mnie za syna. Byłem nim z wyboru do samego końca, choć to oczywiście nie było prawnie uregulowane" - powiedział kilka lat temu, wspominając ją na łamach "Na żywo".

Źródła:

1. Artykuł "Miłość bez przyszłości", "Na żywo", październik 2020.

2. Artykuł "Do końca była wierna miłości swego życia", "Rewia", grudzień 2021.

3. Artykuł "Poruszające historie: Małgorzata Lorentowicz i Tadeusz Janczar", "Retro", lipiec 2023.

Zobacz też:

Wyszła na jaw prawda ws. Adama Zdrójkowskiego. Tyle potrzebuje, by godnie żyć

Zaskakujący gość u Cichopek i Kurzajewskiego. Przekazali dokładne wieści

Przed laty były bohaterkami miłosnego skandalu. Teraz Jeżowska i Prońko znów zaśpiewają razem

 

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Wakuliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy