Obsada "Klanu" jest przerażona! To koniec tej telenoweli w TVP?
Dotychczas serial "Klan" zawsze wychodził obronną rękę z batalii o swą przyszłość w telewizyjnej Jedynce. Teraz też się uda?
O tym, że TVP chce zdjąć Klan z anteny, mówi się od dawna. W 2012 r. Biuro Reklamy i Handlu Telewizji Publicznej wydało nawet oświadczenie, że trwają przygotowania do wymiany telenoweli na inną.
Zapowiadano, że nowy serial pojawi się jesienią 2012 r. Ale nie doszło do tego i aktorzy zatrudnieni w Klanie odetchnęli z ulgą.
Teraz jednak znowu drżą o swą przyszłość.
"Mamy podpisane kontrakty na dokończenie bieżącej serii, czyli mniej więcej do połowy maja. Co będzie dalej, tego nikt nie wie" – powiedział "Twojemu Imperium" Tomasz Stockinger (61 l.), serialowy doktor Paweł Lubicz.
Jego zdaniem nadchodzą zmiany, gdyż po pierwsze Klanowi obcięto budżet, a po drugie – nikogo z obsady nie zaproszono na wiosenną konferencję ramówkową.
"Zazwyczaj było tak, że ci najbardziej rozpoznawalni aktorzy prezentowali serial przed rozpoczęciem nowej serii. Tym razem zupełnie nas pominięto" - powiedział.
Jacek Borkowski, który gra w serialu psychologa Piotra Rafalskiego, nie będzie zdziwiony, jeśli "Klan" zniknie z ekranów.
"Nic nie trwa wiecznie. – Ja bez tej roli sobie poradzę. Występuję w teatrze, zajmuję się konferansjerką, mam więc co robić i z czego żyć. Ale żal przyjaźni, które się tu zawiązały" - wyznaje aktor.
Laura Łącz – serialowa Gabriela, nie wierzy, by TVP zrezygnowała z telenoweli.
"Podejmując taką decyzję, telewizja strzeliłaby sobie w kolano, ponieważ to jest serial, który wciąż oglądają trzy miliony Polaków" – powiedziała nam.
Po chwili dodała, że zapytała producentów serialu o dalsze losy "Klanu". Czego się dowiedziała?
"Mogę powiedzieć, że oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo" - odparła wyraźnie zmartwiona aktorka.