Ochroniarz pogrążył Angelinę Jolie. Wyszła prawda o jej małżeństwie z Pittem
Angelina Jolie i Brad Pitt od kilku lat mają ze sobą na pieńku, a także walczą o udziały w lukratywnych firmach, zgromadzony majątek i prawo do opieki nad gromadką dzieci. Na przestrzeni czasu aktorka tworzyła narrację, w której w negatywnym świetle stawiała byłego małżonka. Teraz głos w tej sprawie wyjawił ochroniarz gwiazdora i nie zostawił na artystce suchej nitki.
Angelina Jolie i Brad Pitt to idealny przykład pary w show-biznesie, którą połączyło gorące uczucie, jednak finał relacji okazał się mało romantyczny. Ich miłość kwitła w cieniu skandalu, a zagraniczna prasa przez lata rozpisywała, że przystojny aktor dla filmowej Lary Croft zostawił swoją pierwszą żonę, uwielbianą przez widzów Jennifer Aniston.
Kochankowie szybko doczekali się trójki biologicznych dzieci, a także zaangażowali się w wychowanie adoptowanych pociech, jednak z czasem ich uczucie zaczęło słabnąć, aż ostatecznie zdecydowali się na rozstanie.
Jak to w Hollywood bywa, rozwód nie przebiegł w pokojowej atmosferze, wręcz przeciwnie, Angelina zaczęła zarzucać byłemu mężowi przemoc, a także rościła prawa do winnicy we Francji. 48-latka w mediach zaczęła opowiadać, że u boku 60-latka przeżyła najgorsze momenty i w niepochlebny sposób się o nim wypowiadała.
Oczywiście Brad nie był jej dłużny i również dołożył do afery trzy grosze, sugerując przy tym, że była partnerka utrudnia mu kontakty z pociechami. Ta medialna przepychanka słowna trwa od lat, jednak teraz głos w sprawie zabrał ochroniarz artysty, a jego wyznanie rzuca nowe światło na tę historię.
Tony Webb, ochroniarz Brada Pitta nie mógł dłużej milczeć i wyjawił, jaka jego zdaniem naprawdę jest Angelina Jolie. Jak wynika z jego relacji, 46-latka od początku sprawy z zakresu prawa rodzinnego ingerowała w zeznania świadków, a na dodatek jej asystent groził innym pracownikom firmy ochroniarskiej, że jeżeli ci będą zeznawać na korzyść Brada, to aktorka ich pozwie.
"Vieira [asystent Jolie - przyp. red.] powiedział mi, że jego telefon jest ostrzeżeniem i przypomnieniem, że te osoby zawarły w przeszłości z panią Jolie umowę o zachowaniu poufności. Stwierdził, że powinienem im to przypomnieć i powiedzieć, że jeśli będą zeznawać w sprawie z zakresu prawa rodzinnego, pani Jolie ich pozwie" - czytamy jego słowa w "Us Weekly".
Webb wyznał, że nie boi się Jolie i weźmie udział w rozprawie, a na dodatek powiedział, jak w zaciszu domowym miała zachowywać się gwiazda kina. Tony uważa, że to właśnie ona nastawia dzieci przeciwko Bradowi i namawia je, by się z nim nie spotykały.
"Złoży też zeznania na temat wypowiedzi pani Jolie, która zachęcała dzieci, aby te unikały spędzania czasu z panem Pittem" - czytamy na tym samym portalu.
Przeczytajcie również:
Jolie zatriumfowała nad Pittem. Sądowa batalia o horrendalnie drogą winnicę wciąż trwa
Angelina Jolie ponownie triumfuje. Jedna decyzja Pitta przesądziła na jej korzyść
To ona zawróciła w głowie Bradowi Pittowi. Niedawno rozwiodła się ze "znanym Polakiem"