Od lat mówią to o Teresie Lipowskiej. Aktorka w końcu nie wytrzymała
Teresa Lipowska (85 l.), aktorka znana z serialu "M jak miłość" nie może beztrosko cieszyć się czasem spędzanym na planie. Coraz częściej jest "wywoływana do tablicy", by komentować smutne plotki. Czy faktycznie nie wybiera się na emeryturę i pomimo 85 lat na karku nie ma zamiaru rezygnować z kariery? Oto jej zdanie na ten temat.
Teresa Lipowska w "M jak miłość" jest postacią bardzo ważną - dla rodziny Mostowiaków wręcz nie do zastąpienia. Dlatego kobieta zapewniła, że ma zamiar grać w serialu, jak najdłużej będzie to możliwe.
"Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy" - zapewniała fanów w rozmowie ze "Świat i ludzie", tym samym reagując na plotki związane z pożegnaniem planu.
Teresa o pracy na planie "M jak miłość" oraz plotkach o emeryturze, mówiła również w rozmowie dla Onetu:
"Nie mam internetu, nie czytam tych skaczących literek, ale i tak ciągle słyszę, że jestem już w Skolimowie, że nie mam siły chodzić. Czy ktoś mi zazdrości mojej witalności? Komu zależy, żebym tak ciągle "odchodziła" z tego "M jak miłość"?" - zastanawiała się oburzona aktorka.
Czy tylko miłość do serialu sprawiła, że gwiazda postanowiła zostać na planie mimo 86 lat na karku? Niestety, przeszkodą jest również niska emerytura.
"Ja mam małe potrzeby w tej chwili. Ale gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze" - mówiła o swoim świadczeniu w rozmowie z Wideoportalem.
Dzień zdjęciowy dla aktorki to według "Super Expressu" nawet 3 tysiące złotych. Nie da się ukryć, że w porównaniu do świadczenia emerytalnego, taki zastrzyk gotówki to znaczące ułatwienie dla każdego emeryta.
Pieniądze przydają się Teresie Lipowskiej z jeszcze jednego powodu - aktorka może pozwolić sobie na wyjazdy i odpoczynek na łonie natury.
W rozmowie ze "Świat i ludzie" gwiazda wyznała, że podczas tegorocznych wakacji będzie odpoczywać od nagrywania w ukochanej Puszczy Augustowskiej, a konkretnie w Sanktuarium Maryjnym w Studzienicznej nieopodal Augustowa:
"Pojadę do Studziennej, gdzie jest Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Spotkam się także z bliskimi, choć z mojego rocznika już niewielu ich zostało. Nasza przyjaciółka, do której przyjechaliśmy z mężem po raz pierwszy, już zmarła, ale na pewno odwiedzę jej córkę i wnuki. To zawsze miłe spotkania".
Czytaj też:
Teresa Lipowska zaczepiana w sanatorium! "To są minusy popularności"
Teresa Lipowska odlicza już dni. Wymęczona aktorka szuka ukojenia w wyjątkowym miejscu
Teresa Lipowska hejtuje święta u syna. Nie pasuje jej "jakiś łosoś" i wiele innych rzeczy...