Od tragicznej nocy minęły trzy lata. Tak teraz radzi sobie Ryszard Rynkowski!
Od feralnej nocy, kiedy to nietrzeźwy Ryszard Rynkowski (68 l.) z bronią w ręku groził popełnieniem samobójstwa, minęły już trzy lata. Plotkowano, że problemy Ryszarda Rynkowskiego zniszczą jego małżeństwo z dużo młodszą Edytą (46 l.), jednak ich miłość okazała się silniejsza. Tygodnik „Na żywo” ujawnia kulisy upiornej nocy i zdradza, jak dziś wygląda życie piosenkarza.
Jesień to pora roku, za którą artysta nie przepada. Szczególnie mocno utkwiła mu w pamięci ta sprzed trzech lat, gdy przeżył załamanie nerwowe. Wokalista powoli podnosi się z tej traumy. Duża w tym zasługa jego żony Edyty. Jej piękny gest nie tylko wzrusza, ale też pokazuje, że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać każde przeszkody.
Edyta widziała, że mąż ucieka w pracę, komponuje nowe melodie. Czuła, że chce pójść z tym dalej, ale nie ma odwagi. Zrozumiała, że ukochany potrzebuje silnego wsparcia, dlatego wzięła sprawy w swoje ręce i skontaktowała się z jego przyjacielem Jackiem Cyganem.
"Wiem, że Rysiu ma gotowych siedem kompozycji, ja pozostaję w ciągłej gotowości do pracy" - deklaruje autor tekstów piosenek. Artysta dobrze zna Edytę i bardzo ją ceni.
"Jest wspaniałą kobietą, cieszę się, że Rysiu ma u swego boku kogoś tak wyjątkowego" - wyznaje.
Panowie przyjaźnią się od 30 lat. Poznali się po tym, jak wokalista został wyrzucony przez kolegów z grupy Vox z powodu nadużywania alkoholu i potrzebował przeboju, by porwać tłumy na opolskim festiwalu. Cygan nie opuścił go w potrzebie. Utwór "Wypijmy za błędy" (sprawdź!) powstał specjalnie z myślą o nim.
"To był strzał w dziesiątkę" - wspomina Rynkowski.
Od tego czasu solowa kariera wokalisty nabrała tempa. Jego zawodowa passa trwała wiele lat, aż do czasu, kiedy trzy lata temu przeszedł załamanie nerwowe. Po tym zdarzeniu trudno było mu się podnieść, nie mówiąc już o wydaniu nowej płyty, o której od dawna marzył.
"Edyta nigdy nie przestała w niego wierzyć, chciała mu pomóc" - zdradza osoba z otoczenia rodziny.
***
Czytaj więcej na kolejnej stronie:
Dobrze pamięta początki ich znajomości, kiedy poświęcał jej cały swój czas, rozpieszczał, dbał i obdarowywał prezentami.
"Zapytałem, gdzie chciałaby pojechać na pierwszą randkę. Ona, że do Krakowa. Dla mnie to była groza, bo Edyta wyglądała zjawiskowo, a obok niej szedł taki stary z brzuchem. Trzymaliśmy się z metr od siebie. Modliłem się, żeby nikt ze znajomych nas nie zobaczył" - wspomina artysta.
Edyta też przez długi czas ukrywała ich związek. Jej rodzice nie wiedzieli, z kim ich córka jeździ w góry. Babcia dziwiła się, dlaczego wnuczka zakłada na te wyprawy... buty na wysokim obcasie.
"A my jechaliśmy do Bielska-Białej rozerwać się. Ślub wzięliśmy w kaplicy zamkowej na Szczytniku w Górach Stołowych. W tamtejszym domu zakonnym był mój przyjaciel, misjonarz Janusz Jezusek. On zaproponował tam ceremonię, a Jezuskowi się nie odmawia" - żartuje piosenkarz.
Cygan jako pierwszy dowiedział się o nowej miłości Rynkowskiego. Ryszard poprosił go o dyskrecję i nie zawiódł się na przyjacielu. Jacek nie tylko dochował tajemnicy, ale też mocno trzymał kciuki za wspólną przyszłość pary. Wiedział, że po śmierci pierwszej żony Hanny, która w 1996 r. przegrała walkę z rakiem piersi, Rysiek nie potrafił się pozbierać. Lata upływały, a on był sam. Gdy spotkał Edytę, miał wiele obaw, bo była sporo od niego młodsza, ale mimo to postanowił dać szansę tej miłości. Wkrótce spełniło się ich wielkie marzenie - zostali rodzicami Rysia Juniora.
Niespełna miesiąc po ósmych urodzinach syna wydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło ich życie. W listopadową noc przed domem nietrzeźwy artysta z bronią w ręku groził, że popełni samobójstwo. Przerażona Edyta wezwała policję.
Po interwencji jej mąż trafił na izbę wytrzeźwień, a potem na obserwację do Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Nie brakowało takich, którzy sądzili, że to położy kres ich małżeństwu. Jednak ten dramatyczny epizod tylko ich wzmocnił. Edyta walczyła o męża. Nie pozwoliła mu się poddać, razem z nim dzielnie znosiła upokorzenia i przykre komentarze, których pełno było w internecie.
"Edyta wierzy, że będą tak samo szczęśliwi, jak Rysiek zrealizuje plan dotyczący nowej płyty, jak znów stanie się potrzebny. To artysta, który musi czuć się kochany przez swoich fanów i publiczność. Ona nie ma wątpliwości, że uszczęśliwić może go teraz przyjaciel, pisząc wspaniałe teksty do gotowych już melodii. Wierzy, że jej interwencja się opłaciła" - zdradza znajoma Rynkowskich.
Wkrótce usłyszymy nową płytę?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: