Odbył się pogrzeb 35-letniej Eweliny Ślotały. Słowa jej matki chwytają za serce
Ewelina Ślotała, znana autorka bestsellerów i była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, zmarła nieoczekiwanie w wieku 35 lat. 13 stycznia w kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza odbył się pogrzeb pisarki. Na miejscu nie zabrakło jej dziewięcioletniego syna, który złożył wieniec przy jej urnie. Podczas uroczystości został odczytany list napisany przez matkę zmarłej kobiety.
Wiadomości o niespodziewanej śmierci Eweliny Ślotały poruszyły opinię publiczną w całym kraju. Popularna projektantka i pisarka, która zdobyła sławę dzięki swoim kontrowersyjnym bestsellerom, odeszła w wieku zaledwie 35 lat i osierociła synka.
Smutne wieści przekazali przedstawiciele wydawnictwa Prószyński Media.
"Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki. Jej książki 'Żony Konstancina', 'Kochanki Konstancina', 'Rozwódki Konstancina', 'Matki Konstancina' znalazły liczne grono wiernych czytelniczek. Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem. Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia najbliższym" - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.
Głos zabrał także Krzysztof Rutkowski, który utrzymywał z pisarką stały kontakt.
"To jest dla mnie przykra absolutnie informacja. Bardzo dobrze znałem Ewelinę, bardzo dużo jej pomagałem" - wspominał w rozmowie z "Faktem".
13 stycznia, w kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza, odbył się pogrzeb zmarłej Eweliny Ślotały. Na miejscu nie zabrakło członków rodziny, najbliższych przyjaciół i znajomych. Obecny był także najsłynniejszy polski detektyw.
Zgromadzeni, którzy przybyli, aby pożegnać 35-latkę, byli świadkami wielu wzruszających scen. Wieniec przy urnie z prochami autorki serii bestsellerów złożył jej kilkuletni syn.
Na miejscu został także odczytany bardzo emocjonalny list od mamy pisarki.
"Jest to ból niezrozumiały i niesprawiedliwy, zwłaszcza kiedy dziecko jest młode, gaśnie nieoczekiwanie, nagle i zostawia za sobą tyle niedokończonych planów. I oczko w głowie największą miłość i dumę. Ewelinka w ogóle kochała ludzi i życie. Była smakoszem zwykłych dni. Wszystko zawsze musiało być piękne, pachnące i dobrze wykonane" - można było usłyszeć podczas uroczystości.
"Popełniała błędy jak każdy człowiek, ale mimo wszystko nie poddawała się. Szła przez życie własną drogą, na własnych zasadach, z podniesioną głową. Nawet kiedy ta droga była tak kontrowersyjna i niebezpieczna, jak opisanie tego, co przeżyła i zobaczyła w swojej książce. Byłam przeciwna, kiedy zdecydowała się na taki krok, ale ona mnie nie słuchała. Chciała, żeby jej historia była po coś. Znalazła w tym misję dla siebie. Chciała pokazać kobietom, że życie w każdej bajce ma swoją cenę. Ewelinko, córeczko kochana! Moje serce nigdy już się nie sklei. Mam nadzieję, że Ty zasnęłaś w spokoju, którego tak bardzo poszukiwałaś. Śpij spokojnie kochanie" - dodała pogrążona w żałobie matka Eweliny Ślotały
Zobacz też:
Ewelina Ślotała i Jakub Rzeźniczak byli parą. Pisarka ujawniła zaskakujące fakty
Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb Eweliny Ślotały. Bliscy przekazali
Rzeźniczak zabiera głos po śmierci Eweliny Ślotały. Dobrze o tym wiedział