Odbyło się ostatnie pożegnanie Jadwigi Barańskiej. Jerzy Antczak przemówił do zgromadzonych
Chociaż pogrzeb zmarłej w wieku 89 lat Jadwigi Barańskiej odbył się już w kameralnej kaplicy na cmentarzu Hill Forest Lawn w Hollywood, bliscy znajomi aktorki zebrali się w jednym z warszawskich kościołów i łącząc się z przebywającym za oceanem Jerzym Antczakiem, pożegnali gwiazdę "Nocy i dni". Na uroczystości nie zabrakło innych przedstawicieli świata polskiego filmu.
Jadwiga Barańska zmarła w Los Angeles w nocy z 24 na 25 października, kilka dni po swoich 89. urodzinach. Wiadomość legendarnej artystki poruszyło widzów i środowisko filmowe w całym kraju.
Artystka na dobre zapisała się w historii polskiej kinematografii dzięki swojej niezapomnianej roli w ekranizacji powieści "Noce i dnie". Niestety od dłuższego czasu gwiazda nie pokazywała się publicznie, a od czasu upadku, w wyniku którego doznała złamania biodra, całkowicie wycofała się z życia publicznego.
O stanie aktorki borykającej się z poważnymi problemami zdrowotnymi informował na bieżąco jej mąż Jerzy Antczak.
"Nastąpiły bardzo przykre dni. Jadwiga zamknięta w sobie leży nieruchomo na łóżku całymi godzinami z zamkniętymi oczyma. Któregoś dnia, nieoczekiwanie zapytała mnie: 'Czy decydenci odpowiedzieli na temat scenariusza?' Odpowiedziałem gorzko: 'Nie ma odpowiedzi.' Długo milczała, po czym powiedziała cicho: 'Ano cóż, widocznie już nasz czas minął...'. Po czym zamknęła oczy i zapadła w siebie" - pisał w mediach społecznościowych.
Pogrzeb Jadwigi Barańskiej odbył się w Stanach Zjednoczonych, gdzie aktorka od dawna mieszkała razem z mężem. Okazuje się, że ceremonię pożegnania artystki reżyser Jerzy Antczak chce zorganizować również w kraju.
"Będą dwa pogrzeby: ten w miejscu Jadzi i mojego zamieszkania, to jest Los Angeles, i ten drugi: w Polsce. (...) Pragniemy, aby pogrzeb odbył się 21 października 2025 roku, w dniu urodzin Jadzi. Proszę was, wysyłajcie mi dobre wibracje, abym dotrwał do tego dnia" - przekazał.
Filmowiec w międzyczasie wciąż stara się dbać o pamięć swojej małżonki. Niedawno w Kościele Środowisk Twórczych na pl. Teatralnym odbyła się msza w intencji gwiazdy "Nocy i dni".
Podczas uroczystości odbyło się połączenie z kościołem w Los Angeles i do zgromadzonych w Warszawie bliskich aktorki przemówił bezpośrednio Jerzy Antczak.
W ostatnim pożegnaniu Jadwigi Barańskiej uczestniczyła także jej wieloletnia przyjaciółka - Magdalena Zawadzka. Obie aktorki miały okazję poznać się na planie ekranizacji słynnej powieści Marii Dąbrowskiej.
Zobacz też:
Jadwiga Barańska zrezygnowała z aktorskiej kariery. Po latach wyznała dlaczego
Mąż Jadwigi Barańskiej, Jerzy Antczak dementuje plotki o pogrzebie
Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak byli nierozłączni. Przeżyli razem 68 lat