Reklama
Reklama

Odeszła wielka gwiazda "Grease". W Hollywood zapanowała żałoba

Nie żyje Susan Buckner. W Hollywood zapanowała żałoba. Aktorka, którą większość widzów zapamiętała m.in. z pamiętnej roli Patty Simcox w kultowym musicalu "Grease", odeszła w wieku 72 lat. Wiadomość o jej śmierci przekazała mediom pogrążona w smutku rodzina.

Zmarła Susan Buckner

Nie żyje Susan Buckner, aktorka znana licznych filmów i programów telewizyjnych. Przyszła na świat 28 stycznia 1952 roku w Seattle, w stanie Waszyngton. Przed rozpoczęciem kariery aktorskiej, zajmowała się modelingiem. Została nawet koronowana Miss Washington w 1971 roku. We wrześniu tego samego roku trafiła do pierwszej dziesiątki finalistek wyborów Miss America. Wkrótce zaczęła występować w teatrach oraz na planach filmowych. Niestety przeważnie mogła liczyć wyłącznie na role drugoplanowe.

Reklama

Susan Buckner, choć nie była gwiazdą pierwszego formatu, którą regularnie można było zobaczyć na kinowych plakatach, zdołała skutecznie zapaść w pamięci widzów. W wielkim hicie "Grease", wcieliła się w postać Patty Simcox, najlepszej przyjaciółki Sandy Olsson, granej przez Olivię Newton-John. W swojej filmografii miała jednak znacznie więcej istotnych tytułów. 

Wystąpiła także jako jedna z uczestniczek w programie "The Brady Bunch Variety Hour", gdzie wraz z innymi celebrytkami wykonywała przeróżne programy pływania synchronicznego. Fani mogli ją zobaczyć również w takich programach jak "Mac Davis Show" oraz "Sonny and Cher".

Odeszła wielka gwiazda "Grease"

W pewnym momencie Susan Buckner zdecydowała się na spore zmiany. Zamiast na grze w filmach, skupiła się na pracy z najmłodszymi. Kierowała teatrem dziecięcym w szkole podstawowej na Florydzie. Realizowała się również jako instruktorka tańca.

Jak możemy przeczytać w "Daily Star", Susan Buckner zmarła w czwartek 2 maja w Miami. Była kochającą mamą, babcią oraz partnerką. W żałobie pozostawiła dwójkę dzieci, syna Adama i córkę Samanthę, jak również czworo wnucząt i wieloletniego partnera Ala. Samantha Mansfield, córka aktorki, opublikowała w sieci przejmujące pożegnanie.

"Już zawsze będzie nam brakować światła, jakie wnosiła do każdego pokoju [...] Była magiczną osobą. Miałam szczęście, że mogłam nazywać ją moją najlepszą przyjaciółką" — powiedziała córka zmarłej aktorki, cytowana przez magazyn "People".

Zobacz też:

Rodzina potwierdziła tragiczne wieści. Nie żyje legendarny muzyk, jeszcze niedawno koncertował

Nie żyje Jacek Zieliński. Legendarny twórca grupy Skaldowie miał 77 lat

Nie żyje gwiazdor "Władcy Pierścieni". To wielka strata dla świata filmu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy