Odeta Moro stanęła przed ważną decyzją. Podzieliła się rozterkami

Odeta Moro latem 2014 roku zakończyła swoje dwunastoletnie małżeństwo z Michałem Figurskim i rozpoczęła nowe życie. Z nowym partnerem, Konradem Komornickim postarała się o dziecko, które przyszło na świat w sierpniu 2018 roku. 

Na fali zmian celebrytka postanowiła ostro wziąć się za siebie, odchudziła się na diecie pudełkowej, a wisienką na torcie okazała się operacja powiek, o której marzyła od dawna. 

Można by przypuszczać, że każdy pragnie sytuacji, gdy marzenia dosłownie same się realizują jedno po drugim. Odeta jednak nie ukrywa, że czasem dopada ją takie zmęczenie tempem życia, że już sama nie wie, jak ma zagospodarować wolny czas, by jak najpełniej wypocząć. 

Jak wyznała ostatnio na Instagramie, ilustrując wpis zdjęciami, na których widać ją w pozycji horyzontalnej na kanapie oraz z kotem w ogrodzie:

"Niedziela. Nie mogę się dzisiaj zdecydować czy chce siedzieć czy leżeć. Jak mi się nie chce…. Macie tak czasami, że najlepiej jest nic nie musieć? Leżeć do góry brzuchem i korzystać z wolnego dnia". 

Inna sprawa, że aktualne upały rzeczywiście nie sprzyjają aktywności… 

Pod wpisem Odety pojawił się komentarz, podzielający jej pogląd, że tempo życia jest za szybkie. U Moro rozkręciło się na dobre po rozwodzie z Figurskim. Wcześniej, jak sama wyznała w wywiadzie, jej rola ograniczała się do bycia „kelnerką na bankiecie jego życia”. 

Wszystko jednak poszło w zapomnienie, gdy rok po rozwodzie Michał  trafił do szpitala z rozległym krwotokiem w głowie. Troska, którą okazała mu wówczas Moro sprawiła, że ludzi zaczęli patrzeć na nią w zupełnie inny sposób. 

Nie bacząc na rozwód, po którym zostały gorzkie wspomnienia  i nowy związek prezentera, Odeta zaangażowała się w zbiórkę pieniędzy na rehabilitację byłego męża. W międzyczasie spłacała kredyty, które razem z Michałem zaciągnęli jeszcze za czasów swojego małżeństwa. W wywiadach tłumaczyła, że w takich sytuacjach  po prostu warto zachować się przyzwoicie. 

Krótko potem los znów się odwrócił. Odeta dostała propozycję wzięcia udziału w drugiej edycji „Agenta”, a kiedy wróciła z Argentyny, o jej względu zaczął zabiegać Konrad Komornicki, były chłopak Anny Popek. 

Zazdrosna Popek próbowała popsuć ich miłość, ostrzegając, niby w dobrej wierze, Odetę, że Konrad chce się tylko przy niej wypromować, ale niewiele wskórała. 

Ze zdjęć zamieszczanych przez Moro na Instagramie wynika, że jest szczęśliwa w swoim nowym życiu. Tylko czasem, jak wszystkich, dopada ją zmęczenie….

Zobacz też:

"Dramat" Moro. Utknęła na drogich wakacjach: "Wszystko kosztuje majątek"

Odeta Moro otwarcie o trzeciej ciąży!

Odeta Moro przeszła zabieg. Pokazała efekty. „10 lat mniej w 10 dni”