Odsłonięto pomnik legendarnej piosenkarki. Fani przecierają oczy ze zdumienia. "Wstyd i hańba dla miasta"
Maria Koterbska była jedną z najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych piosenkarek w historii polskiej muzyki. Nic dziwnego, że urzędnicy z jej rodzinnego miasta zapragnęli uhonorować ją w wyjątkowy sposób. W dniu setnych urodzin artystki przed Teatrem Polskim w Bielsku-Białej został odsłonięty jej pomnik. Rzeźba od razu wywołała ogromne emocje.
Maria Koterbska - znakomita piosenkarka urodzona w Bielsku-Białej - na dobre zapisała się w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Szczyt jej popularności przypadał na przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, jednak jej największe przeboje znane są po dziś dzień.
Artystka występowała w całym kraju, a piosenki, takie jak "Do grającej szafy grosik wrzuć" czy "Serduszko puka w rytmie cza-cza" przyciągały do sal koncertowych tłumy wielbicieli.
"Gdziekolwiek pojechała na występy, to miała na sali tłumy, tłumy, tłumy. (...) Głos miała nieduży, ale przyjemny. I potrafiła się nim posługiwać już wtedy, kiedy polskie piosenkarki nawet nie znały słowa «jazz»" - pisał w swojej książce "Piosenka przypomni ci...: czyli historia polskiej muzyki rozrywkowej" Dariusz Michalski.
Wokalistka szybko została okrzyknięta "królową swingu" i choć zaczęła otrzymywać propozycje koncertowe z zagranicy, z powodu napiętego grafiku nigdy nie uległa pokusom śpiewania dla zachodniej publiczności.
Kilka dni temu minęła setna rocznica urodzin Marii Koterbskiej. Z tej okazji urzędnicy Bielska-Białej zapragnęli w wyjątkowy sposób uhonorować pamięć o wybitnej artystce.
"Wielka dama polskiej piosenki, zwana też królową swingu, urodziła się 13 lipca 1924 w Białej. Zmarła trzy lata temu. Całe życie związała z naszym miastem" - napisał w mediach społecznościowych prezydent miasta Jarosław Klimaszewski.
W ramach obchodów jubileuszu zmarłej wokalistki odbył się także koncert jej największych przebojów. Potem nastąpiło uroczyste odsłonięcie pomnika wielkiej gwiazdy polskiej sceny.
Rzeźba, którą wykonała artystka Lidia Sztwiertnia, rzeźbiarka z Bielska-Białej, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, od razu wzbudziła wielkie emocje.
Problem w tym, że większość fanów daleka była od zachwytu podobizną piosenkarki. Wszystko dlatego, że przyglądając się dziełu, które stanęło pod Teatrem Polskim w Bielsku-Białej... trudno zobaczyć w nim Marię Koterbską.
W mediach społecznościowych zawrzało od negatywnych komentarzy. Internauci przecierają oczy ze zdumienia patrząc na pomnik "królowej swingu", za którego odlew z brązu odpowiada Marek Żebrowski.
"Gest piękny dla upamiętnienia... ale kto to jest? Gdyby nie podpis, nikt nie rozpoznałby naszej sławnej Pani Marii" - napisał jeden z zawiedzionych internautów.
"Wygląda jak karykatura, wcale niepodobna" - oburza się kolejny.
"To jest obraza dla wybitnej i pięknej Artystki. Wstyd i hańba dla miasta. A dla fanów królowej swingu ciężka obraza - niewybaczalna" - czytamy pod fotografiami z odsłonięcia rzeźby.
Nie brakuje jednak pozytywnych opinii na temat pomnika. Jeden z użytkowników Facebooka zauważa, że efekt końcowy zaakceptował syn wokalistki - Roman Frankl, który był obecny na odsłonięciu rzeźby:
"Zapewne jeśli pan Roman Frankl był na odsłonięciu pomnika, musiał go zaakceptować. Przy nim jest uśmiechnięty. Dajcie mu przeżyć tę radość, a nie tylko kręcicie nosem na wszystko (...). Więcej radości".
Co na temat krytycznych komentarzy sądzi Lidia Sztwiertnia? Zapytaliśmy o to samą artystkę i czekamy na jej odpowiedź.
Zobacz też:
Lamine Yamal zrobił furorę na Euro 2024. Kibicowała mu piękna tiktokerka
"Sanatorium miłości". Nowe doniesienia o Uli i Andrzeju. Fani komentują
Natasza Urbańska jest niewiele starsza od pasierbicy. Jaką jest macochą?