Odwykowe postępy Gibsona
Mel Gibson (51 l.) został ostatnio pochwalony przez kalifornijskiego sędziego za postępy poczynione w resocjalizacyjnym programie alkoholowym nakazanym mu przez sąd za jazdę pod wpływem w tamtym roku.
Podczas zatrzymania go przez policję w lipcu 2006 roku aktor, będący wyraźnie na podwójnym gazie, zachowywał się agresywnie, czynił antysemickie uwagi pod adresem policjantów oraz odgrażał się, że użyje wszelkich swoich wpływów i pieniędzy, aby wyrównać z nimi rachunki.
Gibson został skazany na trzy lata nadzoru kuratorskiego i grzywnę w wysokości 1300 dolarów, sąd nakazał mu również wzięcie udziału w programie dla anonimowych alkoholików.
Miesiąc po tym wydarzeniu aktor oficjalnie przeprosił policjantów, których obraził w trakcie aresztowania, oraz wysłał im kwiaty i zaproszenia na premierę swojego nowego filmu "Apocalypto".
Sędzia Lawrence J. Mira, która nadzoruje wykonywanie postanowień sądu, jest bardzo zadowolona z postawy Gibsona.
"Naprawdę wierzę, że rehabilitacja, której poddaje się pan Gibson, jest skuteczna i nie zrobię nic, by zakłócić jej przebieg" - powiedziała sędzia Mira reporterom po rozmowie z aktorem.
W sierpniu odbędzie się ostateczna rozprawa, której celem będzie końcowa ocena poczynań Gibsona.
"W którymś momencie chcę go zobaczyć w sądzie, by upewnić się, że wszystko podąża we właściwym kierunku. Pragnę jednocześnie dodać, że zrobił więcej w celu naprawy swojego postępowania, niż było to od niego wymagane" - stwierdziła sędzia Mira.