Ogłosili ws. "Rolnika". TVP stawia warunki
"Rolnik szuka żony" dobiegł końca, ale TVP na fali popularności programu robi już plany na przyszłość. W media społecznościowych randkowego show ukazało się ogłoszenie w sprawie kolejnej edycji.
"Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych show publicznego nadawcy. Program już 11 sezonów gościł na antenie i zebrał wierną grupę fanów, którzy czekają nie tylko na kolejnych bohaterów programu, ale też są żywo zainteresowani samą prowadzącą - Martą Manowską. Stacja, widząc pozytywny odbiór randkowego show, wprowadza powoli nowy, dość podobny format. Już niedługo na ekranach ma ukazać się program "Żona dla Polaka", którego narratorem jest Kacper Kuszewski. Nie oznacza to, że zapomniano o "Rolniku". Właśnie stacja oficjalnie ogłosiła, o z kolejnym sezonem.
"Rolnik szuka żony" już 11 lat gości w telewizji. Program związał już ponad 20 par, a 16 z nich wzięło ślub. Takie statystyki mają zachęcić kolejnych rolników, do tego by zgłaszali się do 12. już sezonu randkowego show. TVP właśnie ogłosiła na profilach programu w mediach społecznościowych, że rusza nabór.
Stacja rozwiewa też wszelkie wątpliwości. I tak zapewnia, że nie ważna jest wielkość gospodarstwa. Każdy, kto prowadzi gospodarstwo, może zgłosić się do programu.
"Wielkość gospodarstwa nie ma znaczenia. Nikogo nie wykluczamy. Napisz do nas" - zachęca produkcja "Rolnika".
Co do wieku bohaterów show, to wyznaczona została jedynie dolna granica dla uczestników programu. Można zgłaszać się: "Od 18 roku życia. Górna granica jest nieokreślona. Każdy ma szansę na miłość" - czytamy.
Jest jednak kilka warunków, które są bezwzględnie wymagane od bohaterów show "Rolnik szuka żony". Po pierwsze uczestnik musi zgłosić się sam. Nie może tego zrobić za niego siostra, brat, czy znajomy.
"Zgłoszenie musi zostać wysłane osobiście. W formularzu zgłoszeniowym Rolnik lub Rolniczka muszą podpisać zgody i regulamin".
Co do listów od kandydatów, to produkcja "Rolnik szuka żony" zapewnia, że wszystkie zgłoszenia wpływają do rolników, ale są wcześniej dokładnie sprawdzane i weryfikowane.
Każdy list do Rolnika/Rolniczki jest weryfikowany przez redakcję. Sprawdzamy, czy jest autentyczny, potwierdzamy dane osobowe. Wszystkie listy trafiają do Rolnika/Rolniczki i to oni decydują, z kim chcą się spotkać" - zapewniają producenci.
Zobacz też:
Agata z "Rolnika" wraca do "afery ręcznikowej". "Byłam pierwsza"
Prawda o kandydatce Marcina z "Rolnika" wyszła na jaw. Odezwał się pierwszy mąż
Okrzyknięto go największą porażką "Rolnika". Tak potraktował partnerkę
