Ogromne poruszenie po publikacji Edyty Górniak. Ludzie nie kryli zaskoczenia
Internet zachwyca się materiałem wideo udostępnionym przez Edytę Górniak i Pawbeatsa, czyli Marcina Pawłowskiego. Gdy diwa weszła na scenę podczas koncertu jego orkiestry na Torwarze, ludzie nie potrafili w to uwierzyć. Szczerych emocji nie kryła także piosenkarka. "Zabieram to magiczne spotkanie z Tobą, z Twoimi wspaniałymi Muzykami i z absolutnie nadzwyczajną Publicznością - w Sercu" - napisała.
Edyta Górniak sprawiła, że internet wręcz zawrzał z emocji. Wszystko przez to, że niespodziewanie opublikowano fragment z koncertu, którego nikt się nie spodziewał:
"Edyta Górniak x Pawbeats Orchestra. Wyjątkowy moment podczas pierwszego w historii producenckiego koncertu na Torwarze. Niezapowiedzianie na scenie pojawiła się Edyta Górniak i w aranżacji Pawbeatsa zaśpiewała 'Kolorowy Wiatr'. Tego połączenia chyba nikt nie miał w bingo na 2025, co widać po reakcji publiczności, która zrobiła rekordowy hałas dotychczasowych wydarzeń Pawbeats Orchestra" - przekazano razem z materiałem.
Głos szybko zabrała Edyta Górniak, która potwierdziła, że bardzo miło wspomina niespodziewany występ.
"Zabieram to magiczne spotkanie z Tobą, z Twoimi wspaniałymi Muzykami i z absolutnie nadzwyczajną Publicznością - w Sercu. To było jedno z najpiękniejszych spotkań z Muzyką i jej przesłaniem..." - napisała w komentarzu pod wpisem.
Widać nie tylko Justyna Steczkowska postanowiła skoczyć na głęboką wodę i na moment powrócić do przeszłości - w końcu jak inaczej nazwać ponowne uczestnictwo w Eurowizji. Edyta Górniak także pokazała, że bardzo docenia te momenty w karierze, które złożyły się na jej dzisiejszą renomę. Nie da się ukryć, że "Kolorowy wiatr" (piosenka z 1995 roku) to dla wielu esencja bajki "Pocahontas".
Edyta Górniak w swoim środowisku znana jest jako bardzo ciepła osoba, co ostatnio potwierdził nasz dziennikarz - Damian Glinka. W programie RMF FM "Plot Twist", który prowadzi razem z Maciejem Jędruchem, nie przemilczał szczegółów:
"Zauważyłem, że Edyta Górniak traktuje swoich współpracowników jak rodzinę. Ona ma zawsze stały team. Chce bardzo poznać ten zespół. Jeżeli ktoś ma gorsze chwile, to ona pociesza. Nawet były takie sytuacje, że pocieszała jakiegoś współpracownika przed koncertem. Kiedy ona powinna się rozśpiewywać, to go pocieszała" - wyznał Damian.
To nie koniec spraw, na które Górniak zwraca uwagę.
"Ona wyznaje taką zasadę, że 'jeżeli u was będzie dobrze - u mojego teamu - to u mnie też będzie dobrze'. I uważam, że ona jest w topce jako dobra pracodawczyni. Jeżeli można byłoby stworzyć ranking, to uważam, że fajnie byłoby pracować u Edyty Górniak, bo jest wypłata i dodatkowe benefity. (...) W ciągu tych dwóch lat zauważyłem, że bardzo dba o swoich współpracowników" - zapewniał.
Czytaj też:
Edyta Górniak znienacka przemówiła ws. Beaty Kozidrak. Wystarczyło jedno słowo
Wyszło na jaw ws. Górniak. Wokalista zdradził, jaka jest naprawdę
Edyta Górniak i Mietek Szcześniak znowu razem zaśpiewają "Dumkę na dwa serca"