Ogromne zmiany z życiu Chylińskiej
Wokalistka 23 maja skończy 35 lat. Chcąc zapewnić swoim dzieciom spokój, zdecydowała się na prawdziwą rewolucję i wyprowadzkę z Warszawy.
Nie ukrywa, że zmieniać zaczęła się dopiero po przekroczeniu magicznej 30. Dziś twierdzi, że wreszcie osiągnęła to, o czym marzyła.
- Odzyskałam spokój i świadomość samej siebie - wyznaje magazynowi "Świat&Ludzie". Wcześniej miała problemy z samoakceptacją. Nie do końca pogodzona ze światem, nie stroniła od alkoholu i narkotyków.
I choć odniosła sukces jako wokalistka, wciąż czuła się zagubiona i popełniała błędy. Jednym z nich było małżeństwo z Krzysztofem, które rozpadło się po dwóch latach.
Później spotkała na swojej drodze Marka. Wiadomo o nim tylko tyle, że jest informatykiem i nie jest związany z branżą muzyczną. Ale to dzięki niemu odnalazła upragniony spokój i poczuła się szczęśliwa. Dziś jest spełnioną, silną kobietą i szczęśliwą mamą Ryszarda (5 l.) i Estery (5 miesięcy).
- Moje dzieci mnie uwielbiają, a ja je. To się liczy. Zrozumiałam, że jestem potrzebna - mówi Agnieszka. Wszystko co teraz robi, czyni z myślą o dzieciach. Dla nich jest gotowa na rewolucję!
- Muszę wyjść do sklepu, żeby coś kupić, muszę z synem iść do parku, żeby był na świeżym powietrzu. Coraz częściej myślę więc o kupnie ziemi pod Warszawą - zdradza.
Jej dom musi być przestronny i ma pomieścić studio nagrań, gdzie rodzić się będą kolejne dyskotekowe hity...