Ogromny dekolt Joanny Senyszyn
Czarne koronki i demoniczny makijaż. Do tego minimalny retusz. Na okładce grudniowej "Machiny" europosłanka Joanna Senyszyn odsłania swoją nieznaną twarz...
Okładka "Machiny" z Senyszyn ujrzała światło dzienne kilka dni przed premierą magazynu i od razu wzbudziła żywe zainteresowanie. Na zdjęciu posłanka ma krwistoczerwone usta, długie czarne włosy, w jej stroju dominuje koronka.
Wampiryczna sesja eurodeputowanej SLD, która wpasowuje się w poświęcony wampirom numer "Machiny", przewrotnie koresponduje z zamieszczonym w numerze wywiadem.
Co prawda Senyszyn nie odmawia sobie zacytowania własnego limeryku o koledze z ław poselskich, ale też bardzo serio mówi o działalności na rzecz zwierząt, o dyskryminacji mniejszości, o edukacji seksualnej.
"Pomysł na sesję z Joanną Senyszyn narodził się jeszcze latem, w pełnym słońcu" - mówi Piotr Metz, redaktor naczelny "Machiny".
Jednak zgranie terminów w kalendarzu eurodeputowanej i harmonogramu prac redakcji sprawiło, że sesja mogła trafić na łamy magazynu dopiero w grudniu. Jeszcze zanim numer trafił na rynek, okładka z przewrotnym portretem Senyszyn pokazała się w mediach, powodując lawinę komentarzy.
"W ubiegłym roku zamieściliśmy sesję Janusza Palikota, która również budziła kontrowersje. Całkiem serio rozważamy, czy wobec nadchodzących kampanii wyborczych nie wprowadzić do naszej oferty nietypowych sesji dla polityków" - dodaje Metz.
Jak Wam się podoba Joanna Senyszyn na okładce pisma?
Zobacz również: Jacyków zachwycony torsem Olejniczaka