Ojciec Amy nie chce, by wróciła do Blake'a
Mitch Winehouse postanowił podjąć wszelkie kroki, żeby jego ukochana córka nie pojednała się z eks-mężem, Blake'iem Fielderem-Civilem.
Według pana Winehouse, Blake zawsze miał zły wpływ na Amy i był przyczyną wszystkich jej kłopotów. I to jego troskliwy ojciec obwinia za uzależnienie wokalistki od narkotyków - pisze portal music-news.com .
"Jest wielce prawdopodobne, że ta dwójka się pogodzi i zbliży do siebie, bo Amy nadal go kocha - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Closer" Winehouse.
"Co w związku z tym mogę zrobić? Dołożę wszelkich starań, żeby utwierdzić moją córkę w przekonaniu, że ten związek był katastrofą. O mały włos a któreś z nich pożegnałoby się z życiem. W końcu dwoje uzależnionych nie może tworzyć związku".
Amy jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych wokalistek ostatnich czasów. Ojciec wokalistki często za jej niepoprawne i skandaliczne zachowania obwiniał jej byłego męża.
"Ojciec Amy myśli, że jej niepoprawne zachowanie jest wynikiem przebywania Amy z Blake'iem - podają źródła. "Te kilka miesięcy po rozstaniu były dla niej zbawienne i jej ojciec chciałby, żeby tak zostało".