Reklama
Reklama

Ojciec Britney krytykuje córkę

Tata Britney Spears (25 l.) publicznie skrytykował jej zachowanie. Powiedział, że piosenkarka oskarża rodzinę o problemy, które są jej własną winą.

W e-mailu do "New York Post's" Jamie Spears broni Larry'ego Rudolpha, managera Brit, którego zwolniła 13 kwietnia.

"Kiedy Larry Rudolph namawiał Britney, aby poddała się leczeniu, zrobił to, co jej matka, ojciec i zespół z ponad stuletnim doświadczeniem uważał za słuszne."

"Nie dało się jej kontrolować. Larry został wybrany, aby przekazać jej tę wiadomość, aby pomóc jej ocalić życie."

"Rodzina Spears pragnie publicznie przeprosić Larry'ego za stanowisko, jakie przyjęła ostatnio wobec niego ich córka. Niestety, ona obwinia go oraz swoją rodzinę za to, gdzie się dziś znalazła. Larry zawsze wspierał Britney. Za to zawsze będziemy mu wdzięczni."

Reklama

Piosenkarka tak komentuje oświadczenie Jamiego: "Modlę się za mojego ojca. Nigdy nie mieliśmy dobrych stosunków. To smutne, że żaden mężczyzna w moim życiu nie wiedział, jak zaakceptować prawdziwą miłość kobiety. Teraz skupiam się na swojej pracy i życiu."

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama