Ojciec Lohan błaga córkę o opamiętanie
Michael Lohan, ojciec 20-letniej Lindsay, który miedawno skończył odsiadywać wyrok za prowadzenie pod wpływem alkoholu i napaść, podczas pobytu w więzieniu stał się gorliwym chrześcijaninem. Za pośrednictwem mediów błaga córkę o zmianę stylu życia.
Michael nie może skontaktować się z Lindsay osobiście, ponieważ ta nie utrzymuje z nim kontaktów. Po niedawnych doniesieniach prasowych, z których dowiedzieliśmy się, że aktorka niedługo po wyjściu z odwyku zażywała na imprezie kokainę, ojciec postanowił zainterweniować.
"Myślę, że Lindsay musi znaleźć miejsce, gdzie Bóg stanie się najważniejszy w jej życiu. Jeśli tym miejscem jest klinika odwykowa, niech tam wróci" - mówi w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu "In Touch Weekly".
Pan Lohan, podobnie jak córka, jest nałogowym alkoholikiem. O problemy córki obwinia on jej znajomych, którzy "mają na nią negatywny wpływ".
Tymczasem Lindsay przygotowuje się do hucznych obchodów swoich 21. urodzin.