Ojciec Piotra Zelta nie wierzył w jego zdolności. Przejmujące wyznanie aktora
W najnowszym wywiadzie Piotr Zelt otworzył się na temat swojej ścieżki kariery oraz relacji rodzinnych. Podczas rozmowy u Żurnalisty wspominał, że jego ojciec na początku był sceptyczny wobec jego chęci do bycia aktorem. Dopiero po latach przyznał, że jest z niego dumny.
Piotr Zelt ma na swoim koncie wiele ról. Największa popularność przyniosła mu kreacja Arniego w uwielbianym formacie "13 posterunek". Aktor grał również w takich serialach jak "Tygrysy Europy" czy "Pierwsza miłość".
Zelt udzielił niedawno wywiadu dla Żurnalisty, w którym opowiedział o swojej młodości, aktorstwie oraz życiu rodzinnym.
Aktor w rozmowie z Żurnalistą wspomniał czasy bycia w szkole filmowej. Właśnie wtedy miał okazję zapoznać się z kanonem światowego kina.
"Kiedy byłem w szkole aktorskiej, to mieliśmy (...) dostęp do kina szkolnego, w łódzkiej filmówce jest sala projekcyjna. Jako studenci mogliśmy iść do takiego archiwum, do kinoteki i (...) namówić pana, żeby nam włączył projektor. Był projektor VHS i było mnóstwo kaset, na których była klasyka filmowa z całego świata. Jak nie z projektora, to z VHS, to rzutnik na ekranie - oglądaliśmy filmy, nikt nas nie wyganiał ze szkoły" - wspominał Zelt u Żurnalisty.
Z wywiadu dowiedzieliśmy się również, że ojciec Piotra Zelta na początku nie akceptował jego chęci do bycia aktorem. Wolał, aby jego syn wybrał bardziej stabilny zawód. Ojciec Zelta dopiero po latach przyznał, że jest dumny ze swojego syna.
"Podchodził bardzo sceptycznie przez długi czas. Do tej pory mówi, że się martwi. Niezależnie od tego, ile mam pracy. Od pewnego czasu czy ludzie go pytali, czy to on jest 'pan Zelt od Piotra Zelta', to widziałem przebłyski zadowolenia i dumy. Całkiem niedawno usłyszałem, ze 'masz ciężki zawód, ale jestem dumny z tego, ile ci się udało zrobić i z twoich dokonań'" - wyjawił.
Do wyborów Piotra Zelta bardziej optymistycznie, niż tata, podchodziła jego mama.
"Mama widziała, że to mnie uszczęśliwia. Miała podejście emocjonalne. I tyle" - mówił Zelt.
Aktor wyjawił również, jakim był studentem.
"Mam wrażenie, że dobrym. To mnie zajmowało - potrafiłem siedzieć i ćwiczyć nocami ze swoimi partnerami, z którymi przygotowywałem sceny. (...) Koledzy z roku lubili ze mną pracować, byłem bardzo sumienny i chciałem wypaść jak najlepiej" - mówił aktor u Żurnalisty.
Zobacz też:
Piotr Zelt szczerze o relacji z córką. Niewiarygodne, na co może narzekać
Wyszły na jaw szczegóły ws. rozwodu Piotra Zelta. Tak mówi o byłej żonie
Piotr Zelt był w niej zakochany po uszy. Myślał, że jest ojcem jej dziecka