Ojciec Różczki: Picie mnie wykończyło
Magda Różczka (31 l.) to kolejna znana osoba, która wychowywała się bez ojca. Kiedy miała roczek, jej matka odeszła do innego mężczyzny. Nie chciała żyć z mężem alkoholikiem. - Piłem do upadłego - mówi Roman Różczka.
Po wyjściu z wojska poznał Teresę, z którą ma córkę, dzisiaj znaną aktorkę. Pracował jako główny elektryk w komunalce.
- Piłem do upadłego. Później pracowałem jako administrator w spółdzielni. Oddawałem do użytku mieszkania. Parapetówki, fuszki... Zawsze można było się napić - opowiada "Tygodnikowi Nowosolskiemu".
Przez alkohol jego związek rozpadł się - kobieta z niespełna roczną Magdą odeszła do innego mężczyzny. Później wracała, jednak zawsze ważniejszy okazywał się alkohol. Rozwiedli się po pięciu latach małżeństwa.
Mężczyzna wyjechał do Wiednia, związał się z inną kobietą, z którą ma drugą córkę - Marikę. Związek nie przetrwał.
- Picie mnie wykończyło - wyznaje. - Jestem już na takim etapie, że albo życie, albo picie. Opamiętałem się - tłumaczy.
Leczenie zaczął w 1997 roku - najbardziej pomogli mu psycholodzy. - Przez ponad 11 lat leczyłem się z tego nałogu. Chciałem zrealizować plan "kontrolowanego picia". Teraz mogę łyknąć piwo lub dwa i nie ciągnie mnie do więcej - zapewnia. Nie pije od stycznia tego roku.
Znowu szuka partnerki. - To musi być kobieta, którą mój mózg wybierze, mój komputer osobisty, a nie popęd.
Z Magdą nie utrzymuje żadnych kontaktów. Aktorka jest szczęśliwą żoną (mąż Marcin Marzec) oraz matką (córka Wanda).