Okropny zapach na ślubie Harry'ego i Meghan. Goście o mało nie uciekli z ceremonii
Rick Hoffman dopiero po sześciu latach wyjawił, że smród na wielkim królewskim ślubie Harry'ego i Meghan Markle był nie do wytrzymania. Wcześniej mało kto o tym wiedział.
Książę Harry i Meghan Markle wzięli ślub 19 maja 2018 roku. W ich wielkim dniu nie tylko uczestniczyła cała rodzina królewska z jeszcze ówcześnie panującą Elżbietą II na czele, ale też masą celebrytów. Wśród gości pojawili się między innymi George Clooney z żoną Amal, czy David i Victoria Beckham. Nie zabrakło też znajomych Meghan Markle, z którymi występowała w serialu "Suits". To właśnie Rick Hoffman podzielił się mało przyjemnymi wspomnieniami z czasu uroczystości w kaplicy św. Jerzego w Windsorze.
Były aktor serialu "Suit", Rick Hoffman, w jednym z najnowszych odcinków podcastu "Chicks in the Office" wyjawił, dlaczego jego grymaśny wyraz twarzy ze ślubu Harry'ego i Meghan stał się tak popularny. Okazuje się, że powodem był "naprawdę okropny i nieprzyjemny zapach", który unosił się w kaplicy, której początki sięgają XV wieku.
"W miarę upływu czasu zaczynam czuć coś naprawdę okropnego i obrzydliwego. (...) Zaczynam się trochę denerwować, bo mi to przeszkadza i jestem bardzo wrażliwy, jeśli chodzi o to (...) Ceremonia trwa półtorej godziny, a zapach po prostu ciągle dociera do mnie. To dostaje się do mojego ciała"- wspominał kolega Meghan Markle w podcaście.
Hoffman podejrzewał też, że być może to siedzący obok niego ludzie mają po prostu nieświeży oddech. Szybko jednak zrozumiał, że to miejsce było przesiąknięte osobliwym zapachem.
Aktor dodał też, że próbował odwrócić uwagę od okropnego zapachu, wąchając własne dłonie, które były pokryte kokosowym i waniliowym kremem nawilżającym. "Próbowałem sobie poradzić. Jak mogłem uciec od tej głupkowatej twarzy?" - rozprawiał w podcaście.
Co więcej, Hoffman zdradził, że dziwi się całej sytuacji, ponieważ podczas nagrywania serialu "Suits" to Meghan też zwracała szczególną uwagę na stan higieny innych osób. Co więcej, wiedząc, że jej kolega był przeczulony na punkcie zapachów, zawsze się z niego lekko podśmiewała.
"Zgadnijcie, kto w obsadzie wiedział, że mam problem z higieną innych ludzi? Meghan! Zawsze wiedziała i zawsze śmiała się z tego, że jestem taki wrażliwy" - podsumował aktor w podcaście.
Jak się okazało, 53-letni aktor nie był jedyną osobą, która czuła smród na ślubie Harry'ego i Meghan. Królewscy biografowie (Omid Scobie i Carolyn Durand) przyznali w książce "Finding Freedom", że przed ceremonią zastosowano specjalne dyfuzory zapachowe, które miały zniwelować uporczywy "stęchły" zapach.
Zobacz też:
Kolejny zgrzyt między Williamem i Harrym. Tym razem jeszcze poważniejszy
Ledwie Kate wyszła ze szpitala, a tu takie wieści o Williamie. Wróciły plotki o romansie
Nie do wiary, kogo spotkał książę William. Zamknięta w domu Kate zwariuje z zazdrości
Książę William tak wściekły jeszcze nie był. Wszystko przez młodszego brata