Reklama
Reklama

Ola Kwaśniewska narzeka na matkę

Prezydentówna od pewnego czasu nie zaprasza mamy do swojego mieszkania na warszawskim Wilanowie. Ma dosyć uwag i rad. Jak sama zaznacza, woli spotkać się na bardziej neutralnym gruncie.

Kiedy 28-letnia jedynaczka postanowiła wyprowadzić się z domu i zamieszkać sama, rodzice wpadli w panikę, szczególnie mama Jolanta. Jak pisze magazyn "Świat&Ludzie", Kwaśniewska zaczęła odwiedzać córkę prawie codziennie. Kiedy tylko miała wolną chwilę, wpadała na inspekcję, co rodziło konflikty. Ola miała tego dosyć...

"Mama jest pedantką, a ja wprost przeciwnie. Zawsze mam jakiś bałaganik" - tłumaczyła w jednym z wywiadów.

Pani Jolanta krytykowała córkę ponoć za wszystko. W końcu Ola nie wytrzymała i postanowiła nie zapraszać więcej mamy do siebie.

Reklama

"Ona lubi taki artystyczny bałagan, a mama tego nie rozumie" - mówi znajoma córki byłego prezydenta z rozmowie z gazetą.

"Teraz spotykają się wyłącznie na mieście. Są zadowolone. Mogą spokojnie rozmawiać, bo nie mają powodów, by boczyć się na siebie" - dodaje.

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kwaśniewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy