Olaf Lubaszenko poszedł po receptę, a usłyszał zaskakującą diagnozę
Olaf Lubaszenko (52 l.) to aktor i reżyser, który w ostatnim czasie zmagał się z problemem ogromnej otyłości. Mimo że artyście udało się zrzucić zbędne kilogramy, kłopoty ze zdrowiem go nie opuściły. Ostatnio usłyszał smutną diagnozę.
Olaf Lubaszenko wybrał się do lekarza, by odebrać receptę na leki, które przyjmuje od dłuższego czasu. Nic nie zapowiadało, że podczas zwykłej wizyty usłyszy nieciekawą diagnozę.
Lubaszenko przyjmuje leki na nadciśnienie i żołądek. Od kilku lat walczył z poważną nadwagą oraz depresją, dlatego przez jakiś czas zniknął ze świata show-biznesu. Gdy osiągnął masę 165 kg, postanowił zawalczyć o swoje zdrowie.
Dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości udało mu się zrzucić 80 kg, unikając operacji zmniejszania żołądka, której bardzo się obawiał.
Niestety, podczas rutynowej wizyty lekarskiej aktor dowiedział się, że jest nieuleczalnie chory. Jego otyłość sprzed lat spowodowała cukrzycę typu drugiego.
Po usłyszeniu diagnozy, aktor postanowił całkowicie odmienić swoje życie. Regularnie uprawia sport i zdrowo się odżywia, a efekty jego metamorfozy widać gołym okiem.
Olaf Lubaszenko to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Popularność przyniosły mu role w takich tytułach jak "Psy", "Sztos" i "Krótki film o miłości". Wyreżyserował słynne, polskie komedie m.in "Chłopaki nie płaczą" i "Poranek kojota".
Zobacz też:
USA. Joe Biden obiecuje Amerykanom poprawę bytu
Przygarnęli kota z... czterema uszami! Stał się gwiazdą Instagrama
Stuhr pokazał wstrząsające zdjęcia z cmentarza! Wandale zniszczyli grób jego rodziny!
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl