Olga Bołądź szydzi z Kożuchowskiej?!
Jak donosi "Fakt", aktorka Olga Bołądź ponoć nie ma najlepszego zdania o aktorskich umiejętnościach Małgorzaty Kożuchowskiej...
Małgorzata Kożuchowska jest dzisiaj jedną z najpopularniejszych gwiazd w tym kraju.
Okładki z jej podobizną i informacje o niej rewelacyjnie się sprzedają.
Nic więc dziwnego, że szefowie stacji wręcz zabijają się o to, aby Gosia występowała w ich serialach.
Aktualnie Kożuchowska gra w "Rodzince.pl" w TVP oraz hicie TVN "Drugiej szansie".
Fanem talentu aktorki jest także prezydent Andrzej Duda, który niedawno przyznał jej Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w pracy artystycznej i twórczej".
Ta nagroda podzieliła Polaków, którzy wymieniali nazwiska aktorek, którym taka nagroda należała się ich zdaniem o wiele bardziej.
Złośliwi twierdzili nawet, że order dla Małgosi to zasługa głównie jej pobożności i związku z Radiem Maryja, gdzie od lat pracuje jej ojciec.
Ponoć do grona osób nieprzychylnych Kożuchowskiej należy także inna znana torunianka, Olga Bołądź!
"Olga uważa, że Małgosia zapraszana jest do nowych produkcji tylko ze względu na popularne nazwisko, a nie umiejętności. Kiedy Olga usłyszała, że Gosia na imprezie rozdania Róż Gali dostała nagrodę w kategorii teatr, to ostentacyjnie parsknęła śmiechem" – zdradza "Faktowi" osoba z otoczenia aktorek.
Bołądź pewnie pamiętała, że ostatnią teatralną rolą Małgosi była rola w "Kotce na blaszanym dachu", w której występowała 3 lata temu. Krytycy nie zostawili wtedy na niej suchej nitki za sprowadzenie poziomu sztuki do telenoweli. Olga zapewne podziela to zdanie...
"Mają zupełnie różne spojrzenie na show-biznes. Bołądź pojawia się na salonach tylko kiedy musi, a Kożuchowska chętnie i regularnie pozuje na ściankach. Olgę bawi to, że Małgosia jest traktowana jak cud świata. Jej zdaniem jest przeciętną aktorką. Dla Olgi liczy się prawdziwe i ambitne aktorstwo, a nie celebrycki blichtr" - czytamy w tabloidzie.
Którą aktorkę wolicie?
***