Olga Bołądź zakochana w macierzyństwie! Opowiedziała o synku!
Olga Bołądź (33 l.) została mamą w 2013 roku. Aktorka jest zakochana w swojej nowej roli i zachwyca się urokami macierzyństwa!
Gwiazda jest znana z tego, że bardzo dba o swoją prywatność. Jednak tym razem postanowiła opowiedzieć o bardzo ważnej części swojego życia.
Olga jest mamą 4-letniego Brunona i to właśnie zajmowanie się nim sprawia jej teraz najwięcej przyjemności.
W prasie nie znajdziemy o niej pikantnych plotek, ani zdjęć jej synka na portalach społecznościowych. Bołądź niechętnie opowiada o sprawach prywatnych.
Na czas ciąży wycofała się z życia publicznego. Nie chciała też ujawniać kto jest ojcem dziecka.
Artystka po urodzeniu syna, została samotną mamą, ale nie na długo. W jej życiu pojawił się Mikołaj Roznerski, który ponoć zostawił dla niej partnerkę, z którą ma synka Antoniego.
Związek wzbudzał wiele emocji w mediach. Komentowano burzliwe rozstania i powroty pary. Ani Mikołaj, ani Olga nie są chętni do tej pory, by rozmawiać o ich sprawach uczuciowych.
Na początku roku zakochani postanowili zamieszkać razem, więc możemy domyślać się, że związek kwitnie.
W wywiadzie dla magazynu "Zwierciadło" Olga postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Jednak nie mówiła o Mikołaju, tylko o macierzyństwie!
"Wiele osób mówi: "czysta Olga", bo ma podobne gesty i uśmiecha się jak mała Chinka, tak, że nikną mu oczka, jak mnie. Ale... ja sama widzę w nim też podobieństwo do jego taty" - wyznała rozczulona.
Aktorka bardzo świadomie podchodzi do macierzyństwa. Chce być wsparciem dla swojego dziecka i wychować go na dobrego i szczęśliwego człowieka.
"Przyglądam mu się i jestem dumna z mojego synka. Mam w sobie takie ciche postanowienie, żeby nauczyć go, jak być szczęśliwym człowiekiem. Nie próbować lepić go na siłę, raczej obserwować, co lubi robić i jak lubi się bawić - wtedy może będę miała szansę wspomóc jego słabsze strony. Dziś wiem na przykład, że nie ma zbyt dużo cierpliwości, ale wiem, po kim to ma! Po mamusi".
Celebrytka przyznaje, jak donosi z kolei Tabloid "Fakt", że bycie mamą ją zmieniło. Nie podejmuje już ryzyka tak jak dawniej, jest bardziej odpowiedzialna.
"Zależy mi na tym, by było bezpiecznie, a ja i tata Bruna właśnie to bezpieczeństwo stanowimy" - mówi poważnie.