Olga Frycz i Jacek Borcuch biorą ślub!?
Olga Frycz (26 l.) najwyraźniej ma już dość tego, że wciąż nazywana jest kochanką Jacka Borcucha (44 l.). Ostatnio podobno wpadła na szalony pomysł i zamierza wziąć ślub w dość niecodziennych okolicznościach...
Aż trudno uwierzyć, ale od momentu, gdy córka Jana Frycza zakręciła się wokół reżysera i rozbiła jego małżeństwo z aktorką Iloną Ostrowską, minęły już ponad 4 lata!
W mediach Olga nadal jednak jest przedstawiana jako "kochanka" Borcucha. Nietrudno się domyślić, że zaczyna jej to uwierać tak jak i życie na kocią łapę.
Wiele wskazuje jednak na to, że w ich związku nadchodzą spore zmiany.
"Olga przyznaje, że jest gotowa zostać żoną reżysera Jacka Borcucha. I dodaje, ze marzy jej się ślub... pod wodą!" - czytamy w "Rewii".
Czemu akurat pod wodą?
Para od pewnego czasu oszalała na punkcie nurkowania. Ta pasja pochłonęła ich całkowicie.
"Byliśmy już w Chorwacji, a teraz jedziemy do Meksyku. Patrzymy na mapę świata pod kątem baz nurkowych. To zmieniło nasze życie. Oszaleliśmy na punkcie nurkowania. Mamy coś, co oboje lubimy. Poza tym pod wodą można robić fajne rzeczy" - chwali się Frycz.
Jedną z tych "fajnych" rzeczy ma być właśnie szalony podwodny ślub.
Plany aktorki jednak znacznie wykraczają poza organizowanie ceremonii.
"Frycz jest gotowa na zmianę swojego życia. A już na pewno jest gotowa na macierzyństwo. Ma czworo rodzeństwa, a przy wychowywaniu dwóch młodszych braci pomagała mamie, a tym samym nabrała wprawy. Dzięki temu nie boi się nowych wyzwań. Co więcej ma nadzieję, że pojawią się już wkrótce" - informuje tygodnik.
Trzymamy kciuki!