Olga Frycz znów zaskakuje. Tym razem fryzurą
Olga Frycz, po ujawnieniu drugiej ciąży i planów samotnego macierzyństwa, znów postanowiła zaskoczyć Polaków. Tym razem zmiana dokonała się na jej głowie i w odróżnieniu od innych nowin aktorki, budzi wyłącznie zachwyt.
Olga Frycz zdążyła przyzwyczaić swoich fanów do tego, że jej życie obfituje w nieoczekiwane zwroty akcji. Zaczęła już jako 22-latka, rozbijając małżeństwo Jacka Borcucha i Ilony Ostrowskiej, chociaż chętnie deklarowała w wywiadach, że ma kiepskie zdanie o mężczyznach, którzy porzucają rodzinę, tak jak to zrobił przez laty jej ojciec, Jan Frycz.
Kiedy Borcuch wreszcie się rozwiódł, zamiast oświadczyć się Oldze, wolał randkować w Małgorzatą Ohme. Rozżalona Frycz postanowiła rozpocząć nowy etap życia bez niego.
Z czasem zakochała się w trenerze tajskiego boksu, przyjęła jego oświadczyny i urodziła dziecko. Jednak zamiast wyjść za mąż, czego, po zaręczynach można było się spodziewać, zaszła w ciążę z innym mężczyzną. Jego tożsamość trzyma w ścisłej tajemnicy, a dziecko, jak ujawniła na Instagramie, planuje wychować bez niczyjej pomocy:
Ciąża to nie jedyna zmiana w życiu Frycz. Aktorka postanowiła zrobić również porządek z głową. Jeśli wierzyć stereotypom, że kobieta, która planuje zmienić swoje życie, zaczyna od fryzury, to w przypadku Olgi początek jest obiecujący…
Aktorka zdecydowała się na rozjaśnienie włosów do chłodnego blondu i stanowcze przycięcie końcówek. Fanki, które wiadomość o samotnym macierzyństwie przyjęły z mieszanymi uczuciami, w przypadku fryzury nie mają wątpliwości:
Też tak uważacie?
***