Olga Jankowska zrezygnowała z roli w „Barwach szczęścia” i zniknęła. Nie tak miało być...
Olga Jankowska przez 15 lat wcielała się w Klarę Pyrkę w „Barwach szczęścia” i była jedną z ulubienic fanów serialu. Przy każdej jednak okazji mówiła, że granie w telenoweli nie jest szczytem jej marzeń i tak naprawdę bardziej od aktorstwa pociąga ją śpiewanie. Gdy półtora roku temu zdecydowała się podziękować twórcom „Barw...” za współpracę, ogłosiła, że otwiera nowy rozdział życia. Niestety, od tamtej pory słuch o niej zaginął.
O tym, by zostać piosenkarką, Olga Jankowska marzyła od dziecka. Opowiadała w wywiadach, że muzyka wchodziła jej do głowy z niezwykłą łatwością i nie chciała z niej wyjść.
"Nie mogłam się uwolnić od otaczających mnie dźwięków. Miałam bardzo wyczulony słuch i pamięć muzyczną, co pozwalało mi niemal po jednym odsłuchaniu zapamiętywać utwór" - opowiada.
Olga miała niespełna 13 lat, gdy Bogusław Linda zaproponował jej rolę w swym filmie "Jasne błękitne okna". Zagrała u boku Joanny Brodzik i... zachwyciła. Wkrótce dostała kolejną ofertę pracy - w 2008 roku dołączyła do obsady "Barw szczęścia", nie przypuszczając zapewne, że zwiąże się z serialem na lata.
Była już popularną aktorką, kiedy postanowiła - jak mówiła - wrócić do korzeni, czyli do śpiewania.
Latem 2013 roku zdecydowała się na udział w castingu do popularnego talent-show TVP2.
"Wcześniej nie wierzyłam w siebie i swoje możliwości. Marzyłam, żeby śpiewać, ale nie miałam odwagi wyjść z tym do ludzi" - mówiła tuż przed swym pierwszym występem w 3. edycji programu "The Voice of Poland".
Choć podbiła swym głosem serca widzów show, odpadła tuż przed finałem. Jedna z wytwórni płytowych i tak zaproponowała jej współpracę i namawiała na podpisanie kontraktu.
"Nie zdecydowałam się. Nie czułam, że jestem już na to gotowa" - wyznała w rozmowie z "Tele Tygodniem" i dodała, że zanim wejdzie do studia, chce rozwijać swój głos, spróbować swych sił w komponowaniu oraz pisaniu tekstów.
"Otwieram się dopiero na nowe doświadczenia, jestem ciekawa świata" - opowiadała w wywiadzie dla portalu "Projektantki Sukcesu".
Niestety, kariera muzyczna Olgi utknęła w martwym punkcie. Dopiero w grudniu 2020 roku udało się jej zaistnieć na tzw. rynku. Nagrała piosenkę "Never Fade Away" i uznała, że nadeszło jej pięć minut. Tyle że w ogóle nie miała czasu.
Jedynym, co przeszkadzało aspirującej piosenkarce w podboju krajowych scen, było... aktorstwo. Spędzała przecież na planie "Barw szczęścia" całe dnie...
Latem 2022 roku - już w trakcie zdjęć do 16. sezonu telenoweli - Olga Jankowska poinformowała produkcję, że zdecydowała się zrezygnować z roli Klary, by móc "rozwinąć skrzydła" w innej dziedzinie.
"Aktorstwo i śpiewanie są dla mnie niezwykle ważne. To dwie moje największe pasje i w obu chciałabym się rozwijać, ale muzyka zawsze będzie w moim sercu na pierwszym miejscu" - stwierdziła podczas wizyty w studiu "Pytania na śniadanie".
Odcinki "Barw...", w których Olga zdążyła zagrać przed odejściem z serialu, emitowane były jeszcze przez ponad pół roku.
Dopiero 6 lutego 2023 roku Jankowska opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym pożegnała się z widzami.
"Dzisiaj został wyemitowany ostatni odcinek, w którym możecie mnie zobaczyć. A to oznacza, że oficjalnie żegnam się z serialem" - napisała.
"Mogę wreszcie zamknąć ten rozdział i ruszyć w nową drogę. I jestem tym bardzo podekscytowana. Dużo wspaniałych wyzwań przede mną" - dodała.
Niestety, Olga bardzo szybko przekonała się, że nie wszystkie marzenia się spełniają.
Dziś nikt już nie pamięta o byłej aktorce i niespełnionej piosenkarce. Olga Jankowska zniknęła z show-biznesu, a jakiś czas temu także z sieci.
Źródła:
1. Wywiady z O. Jankowską: "Pytanie na śniadanie" (październik 2020), "Tele Tydzień" (wrzesień 2013), "Projektantki Sukcesu" (kwiecień 2017)
2. Materiały własne AIM.
Zobacz także:
Nowe doniesienia ws. Brzozowskiego z ostatniej chwili. Ogłosili całkiem znienacka
Roxie Węgiel i Kevin Mglej wrócili z Turcji z niespodziewaną pamiątką. Kto by pomyślał
Jerzy Stuhr do szpitala trafił niemal prosto ze sceny. Tak wyglądały jego ostatnie chwile