Olgierd Łukaszewicz nie zostawia suchej nitki na Jerzym Stuhrze. Jaką według niego powinien ponieść karę?
Olgierd Łukaszewicz (76 l.) to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów. Na swoim koncie ma wiele ról teatralnych oraz telewizyjnych. Niedawno popularny 76-latek zabrał głos w sprawie swojego kolegi. Według niego Jerzy Stuhr powinien ponieść konsekwencje swoich czynów.
Parę dni temu media obiegła informacja o incydencie, w którym brał udział Jerzy Stuhr. Aktor bowiem spowodował wypadek w Krakowie. Informacje, które podało TVP, brzmiały, że popularny aktor miał potrącić motocyklistę, a następnie odjechać. Te wydarzenia postanowił ostro skomentować Olgierd Łukaszewicz.
Jerzy Stuhr postanowił wydać oficjalne oświadczenie, w którym wyjawił, że żałuje swojego postępowania, a także zapowiedział, że chce wraz z odpowiednimi służbami wyjaśnić, co dokładnie zaszło. W oświadczeniu wspomniał również, że nie uciekł z miejsca wypadku.
W świecie polskiego show-biznesu aferę ze Stuhrem skomentował już prawie każdy. Do tego zacnego grona dołączył teraz Olgierd Łukaszewicz. Aktor otwarcie powiedział, jakie konsekwencje powinny spotkać Jerzego.
W rozmowie z dziennikarzami portalu se.pl podkreślił, że Stuhr powinien być traktowany tak samo jak inni obywatele. Dodał również, że jego kolega po fachu powinien dobrowolnie poddać się karze.
"Powinien ponieść taką karę jak każdy obywatel. Tak powinien by traktowany. Jak każdy z nas. Gdyby mi się coś takiego zdarzyło, mówiłbym to samo. Chciałbym wtedy ponieść takie konsekwencje, jakie w takim przypadku są przewidziane. I on też tak musi!" - wyjawił Łukaszewicz.
Olgierd dodał również, że to iż Stuhr jest znanym aktorem, nie powinno wpływać na wymiar kary.
"Nieważne, jak Jerzy jest znany i jakie ma zasługi artystyczne. Musi być potraktowany jak każdy inny Polak" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami se.pl.
Na łamach "Super Expressu" został opublikowany wywiad, w którym Łukaszewicz mówi o konsekwencjach, jakie powinien ponieść Jerzy Stuhr po spowodowanym przez siebie wypadku. Okazuje się, że aktor wcale nie udzieli żadnego wywiadu. Na swoim facebookowym koncie wyjawił również, że rozmowa została zmanipulowana.
"Z zaskoczeniem dowiedziałem się, że rzekomo udzieliłem wywiadu w sprawie mojego przyjaciela Jerzego Stuhra. Uważam, że Jerzy zachowuje się godnie - zadeklarował pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia incydentu z jego udziałem i nie potrzebuje żadnego mojego komentarza w tej sprawie. Cały rzekomy wywiad ze mną został zmanipulowany z rozmowy stanowiącej próbę uzyskania tego wywiadu. Nie ma mojej zgody na tego typu praktyki pseudo dziennikarskie" - napisał.
Olgierd Łukaszewicz urodził się 7 września 1946 roku w Chorzowie. Absolwent VII Liceum Ogólnokształcącego w Katowicach. W 1968 ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie.
Występował w Teatrze Rozmaitości w Krakowie, a następnie przeniósł się do Warszawy. Związany z wieloma warszawskimi teatrami.
W 1997 roku podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach odcisnął dłoń na Promenadzie Gwiazd.
Od 2002 do 2005 roku był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. W 2005 roku był członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. 17 stycznia 2011 roku, podczas 40. Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu Delegatów ZASP w Skolimowie, został wybrany ponownie na prezesa ZASP. Tę funkcję pełnił do 15 kwietnia 2018 roku, kiedy to na jego miejsce wybrano Pawła Królikowskiego.
Ma brata bliźniaka Jerzego, który jest operatorem filmowym i reżyserem. Olgierd jest mężem aktorki Grażyny Marzec.
Zobacz też:
Jerzy Stuhr usłyszy zarzuty? Korwin-Piotrowska komentuje w swoim stylu. "Znane nazwisko nie chroni"
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa o aferze ze Stuhrem. Kolejny celebryta z taryfą ulgową od "elity"
Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku w Krakowie. Tak się tłumaczy z jazdy pod wpływem alkoholu
