Oliwia Bieniuk pożegna się z „Tańcem z gwiazdami”?! „Była załamana”
Oliwia Bieniuk, uważana dotąd za "czarnego konia" jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami" usłyszała w drugim odcinku miażdżące opinie ze strony jury. Czy to początek końca?
Oliwia Bieniuk udział "Tańcu z gwiazdami" rozpoczęła z przytupem. Jurorzy zasypali ją komplementami i ze wzruszeniem wspominali jej mamę. Andrzej Piaseczny (sprawdź!) nawet pokusił się o twierdzenie, że wraz z Andrzejem Grabowskim (zobacz!) są prawie wujkami Oliwii. Niestety, jak to w rodzinie, bywa różnie...
Oliwia Bieniuk jeszcze przed startem edycji wyrastała na faworytkę. Młodzieńcza energia, dryg na parkiecie i niezwykłe podobieństwo do uwielbianej przez wszystkich Anny Przybylskiej wydawały się gotowym przepisem na sukces.
Tuż przed startem nowej edycji pojawiły się informacje, że Oliwia mocno zbliżyła się z jednym z tancerzy… ale nie swoim partnerem z parkietu, Michałem Bartkiewiczem, a z partnerem tanecznym Kingi Sawczuk, Jakubem Lipowskim. Oliwia Bieniuk, zapewne wiedząc jakie wzbudzi emocje, zdecydowała się potwierdzić w rozmowie z Pomponikiem, że prywatnie bardzo się z Jakubem polubili i chętnie spotykają poza programem:
Po pierwszym odcinku wydawało się, że nic jej nie zatrzyma w drodze po Kryształową Kulę. Na parkiecie partneruje jej zresztą zdobywca pierwszego miejsca z poprzedniej edycji. Bukmacherzy od początku typowali ją na zwyciężczynię. Jednak drugi odcinek wszystko zmienił…
Oliwii na parkiecie, ku zaskoczeniu wszystkich, poszło bardzo kiepsko. Od jurorów dostała najmniej punktów ze wszystkich uczestników! Przed odpadnięciem uratowały ją jedynie głosy widzów. Jak potem wyznała Pomponikowi:
Osoby obecne na planie też były w szoku. Jak ujawnia nasz informator, Oliwia ciężko przeżyła niepochlebne opinie jurorów i niziutką punktację:
Nie jest tajemnicą, że jury czasem zmienia niespodziewanie narrację z pochlebnej na krytyczną, by wizowie nie pomyśleli, że skoro ich faworyci zdobywają tak świetne oceny, to doskonale poradzą sobie bez głosów. Ale w przypadku Bieniuk chyba nie o to chodzi, a w każdym razie nie tylko...
Oliwii ponoć najbardziej zależy na tym, by nikogo nie zawieść. Oby wzięła się w garść i przyłożyła do treningów, bo trzeci odcinek może się okazać dla niej decydujący.
Miejmy nadzieję, że wróci na parkiet z mocniejszą motywacją. Czy tak się stanie, będzie można sprawdzić w poniedziałek 13 września o 20.05 na antenie Polsatu. Przegapiłeś ostatni odcinek? Nic straconego! Oglądaj na PolsatGo już teraz!
***
"Taniec z Gwiazdami" w każdy poniedziałek o 20.05 w Polsacie