Oliwia Bieniuk przekazała smutną informację o swojej chorobie. "Pomimo przeciwności losu..."
Oliwia Bieniuk (20 l.) to córka Anny Przybylskiej, wielkiej gwiazdy, której odejście było ogromnym ciosem dla rodziny, fanów oraz branży filmowej. Nic dziwnego, że internauci bardzo troszczą się o jej córkę, która poszła śladami mamy. Niestety, Oliwia na chwilę musi odłożyć na bok obowiązki aktorki i studentki. Wszystko przez informację o chorobie. Oto szczegóły.
Oliwia Bieniuk, młoda aktorka (znana m.in. dzięki roli w serialu "Gliniarze") poinformowała o chorobie. Córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka ujawniła, że cierpi na wirusowe zapalenie spojówek. Dodała nawet zdjęcie, na którym widać zaczerwienione i zmęczone oczy.
"Pomimo przeciwności losu. Uśmiech mi nie schodzi z twarzy" - napisała na Instagramie, dając do zrozumienia, że się nie poddaje i dziarsko staje naprzeciw wyzwaniom.
20-letnia Oliwia ma przed sobą czas pełen wyzwań m.in. dlatego, że rozpoczęła studia na Warszawskiej Szkole Filmowej Bogusława Lindy. To dla niej ogromne źródło szczęścia - nie tylko ze względu na własne zainteresowania, ale również przez pójście śladami mamy.
"Teraz mam pierwsze zajęcia. Na razie jest fajnie, ale wiadomo, jak to na studiach, są wzloty i upadki. Mam bardzo fajną grupę na studiach i nie czuję się nieswojo. To jest bardzo duży plus, bo tego się obawiałam. [...] przynajmniej nie muszę nikogo udawać. Tak to właśnie jest..." - mówiła Oliwia Pudelkowi.
Choć mogłoby się wydawać, że studencki czas córki Anny Przybylskiej upłynie bez większych problemów, ta już musiała zmierzyć się z hejtem po roli w produkcji "Gliniarze". Wielu zwróciło uwagę, że Bieniuk otrzymała wyjątkowo łatwą rolę i powinna łatwo wczuć się w odgrywaną postać - biorąc pod uwagę to, jak wiele je łączy (rola studentki chcącej rozwijać się w mediach społecznościowych). Niestety, kreacja nie zadowoliła fanów serialu. Internauci ostro skrytykowali jej starania.
"Jeszcze dużo wody w Wiśle musi upłynąć...";
"No masakra... bądźmy szczerzy";
"Tragedia"- ocenili.
Zdaniem wielu Bieniuk wypadła słabo przy Monice Miller, z którą przyszło jej stanąć na planie. W trakcie sceny dyskutowała z wytatuowaną celebrytką o tym, czy policjantom i policjantkom wolno nosić tatuaże.
20-letnia Oliwia mimo wszystko bardzo się stara i wie, że to tylko kwestia czasu, aż na jej drodze pojawią się pierwsze poważne sukcesy:
"Wiem, czego chcę od życia i konsekwentnie realizuję swoje zamiary zawodowe. [...] Ten świat był mi bardzo bliski i zawsze mi się podobał. W tym sensie mama miała ogromny wpływ na to, co robię. Jednak ona i ja to dwie różne osoby" - potwierdziła w rozmowie z Pomponikiem.
Czytaj też:
Bieniuk i Pactwa podjęli ważną decyzję. To zwiąże ich skuteczniej niż ślub?
Oliwia Bieniuk pozuje na zdjęciu z macochą. Tego nikt się nie spodziewał