Olszówka miała wypadek na planie
Podczas kręcenia jednej ze scen do filmu "Śluby panieńskie" Edyta Olszówka znalazła się w poważnym niebezpieczeństwie. "Edyta mówiła, że nigdy w życiu tak bardzo się nie bała" - mówi świadek wydarzenia.
"Śluby panieńskie" w reżyserii Filipa Bajona mają być największym filmem kostiumowym od czasów "Zemsty". Edyta Olszówka (38 l.) gra w nim rolę pani Dobrójskiej. Ostatnio na planie miał miejsce mrożący krew w żyłach wypadek, który mógł się skończyć dla aktorki bardzo źle.
Jak relacjonuje "Fakt", do zdarzenia doszło podczas kręcenia sceny, w której Edyta jedzie bryczką. W pewnym momencie konie zaprzężone do pojazdu spłoszyły się i zaczęły pędzić w stronę pełnej samochodów szosy.
Na szczęście aktorka zachowała przytomność umysłu i po krótkiej chwili zdołała zatrzymać przerażone zwierzęta. Była jednak roztrzęsiona i długo dochodziła do siebie.
Osoba z produkcji filmu zdradziła "Faktowi", że "dawno nie widziała nikogo tak przerażonego".