Olszówka uderzona w twarz i zwyzywana od pijaczki
Edyta Olszówka (42 l.) przyznała się niedawno, że od lat walczy z chorobą alkoholową. Niestety, jej słabość postanowiła wykorzystać jedna z pań...
W programie "Magiel towarzyski" aktorka opowiedziała o tym, jak została zaatakowana, będąc na spacerze z psem Bolkiem. Gdy jedenastolatek zaczął zalecać się do małej suczki należącej do pewnej kobiety, ta szybko postanowiła przegonić nie tylko czworonoga, ale i jego panią.
"On jest tak posłuszny i mamy dobrą komunikację, że chodzi bez smyczy" - opowiadała Edyta.
"No ale była też i suczka, która akurat była w okresie, gdy psy mają najwięcej chęci, by się zapoznawać. I dobiegł mój pies Bolek do tej suczki. Był bez smyczy. Ja podeszłam, odciągałam, a jej pani zaczęła na mnie krzyczeć, że ja jestem z psem bez smyczy. Też troszkę się zdenerwowałam, ale odciągam tego Bolka i jakoś tak niespecjalnie miła dla niej byłam. Ona nagle uderzyła mnie tą smyczą swoją w twarz i krzyknęła do mnie: 'Ty pijaczko'".
Olszówka w pierwszej chwili chciała oddać. Szybko jednak przypomniała sobie, że jest gwiazdą i kobieta zrobi aferę w mediach, a ona posądzona zostanie o pobicie.
Teraz jednak aktorka czuje się upokorzona przez kobietę. "Czuję się źle, chce mi się rozpłakać" - podkreśliła.
Wiecie już, jakie są ciemne strony popularności...