Omenaa Mensah po bardzo ciężkiej operacji! "W Polsce się nie podjęto"
Omenaa Mensah (38 l.) udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o swoich poważnych problemach zdrowotnych oraz o... braku pieniędzy.
Pogodynka Omenaa jakiś czas temu zniknęła z show-biznesu. Okazało się, że jest w ciąży, którą postanowiła ukryć przed mediami.
Wyjawiła to dopiero Agnieszce Jastrzębskiej, gdy promowała w śniadaniówce kolekcję mebli.
Media szybko wykryły, że ojcem dziecka jest znany biznesmen, założyciel firmy dostarczającej paczki.
Niestety, szczęście w życiu prywatnym gwiazdy nie trwało zbyt długo. Okazuje się, że Omenaa ciężko zachorowała i konieczna była operacja. W Polsce lekarze nawet nie chcieli się podjąć leczenia, więc musiało to być coś poważnego.
"Na temat choroby nie chcę rozmawiać. Jestem po bardzo ciężkiej operacji i szczęśliwie udało się to wszystko tak załatwić, żebym mogła cieszyć się macierzyństwem, cieszyć się tym, co mam. Mówię o tym tylko dlatego, żeby ludzie nie myśleli, że jest jak z bajki.
Zawsze mówię, że wtedy w jedynym momencie za dużo szczęścia się skumulowało i żeby była równowaga, to tak musiało być. Byłam operowana za granicą, bo w Polsce się nie podjęto" - opowiada Plejadzie pogodynka.
Przy okazji wyjaśniła, dlaczego ukrywała ciążę...
"Taka była moja decyzja i udało się ją skutecznie zrealizować. Nie żałuję. Gdybym miała to powtórzyć, na pewno byłoby to tak samo. Wolę być w mniejszości niż w większości. Ciąża to jest ważny temat i ważna sprawa.
Jestem na takim etapie swojego życia, że nie muszę ani na tym zarabiać, ani się z tym obnosić. Mogę to mieć tylko i wyłącznie dla siebie. Pewne rzeczy są nie na sprzedaż i to właśnie nie jest na sprzedaż. (…) Od początku, wraz z moim ukochanym, tak planowaliśmy. (…) Paparazzi jeździli za mną" - wspomina.
Na koniec pożaliła się, że jej fundacji, która pomaga dzieciom w Afryce zaczyna brakować pieniędzy!
"Powiem od razu szczerze: kończy nam się kasa. Ostatnio przelałam ostatnią transzę. Niespełna pół miliona, które zebrałam, jest już spożytkowane. Stoi budynek, jest pierwsza kondygnacja. (…) Szukamy sponsorów" - poinformowała partnerka milionera.
***