Ometkowani Lewandowscy prezentują uwielbienie dla luksusowej marki modowej. Której?
Anna i Robert Lewandowscy spędzają właśnie wakacje na Majorce, ale nawet wypoczynek nie zwalnia ich z obowiązku zachowania perfekcyjnego wyglądu. Ostatnio, zdaniem niektórych, przesadzili…
Anna Lewandowska chętnie wspomina w wywiadach, że w dzieciństwie zaznała smaku biedy. Jej ojciec porzucił rodzinę, pozostawiając żonę i dwoje dzieci z bardzo trudnych warunkach. Ania przyznała, że zimą chodziła w dziurawych butach i gdyby nie pomoc Caritasu, nie mieliby z bratem i mamą co jeść.
Oczywiście, te ciężkie czasy to już przeszłość. Lewandowska od lat nie wypada z rankingu najbogatszych Polek, a fundament jej biznesu, grupa HPBA tylko w 2018 przyniosła ponad 12 mln zł przychodów i ponad półtora miliona złotych zysku netto.
Cały majątek Lewandowskiej jest szacowany na około 250 milionów złotych. Wspólnie z mężem, Robertem zajmuje 92. miejsce rankingu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost” z majątkiem wycenianym na 565 milionów złotych. Dużą część pieniędzy inwestują w nieruchomości. Ostatnio zdecydowali się na zakup luksusowej posiadłości na Majorce, w której, zamiast, jak dotąd, w mazurskim Stanclewie, spędzają tegoroczne wakacje.
Oczywiście, jak to u celebrytów bywa, wypoczynek jest pojęciem umownym, bo przecież bez przerwy trzeba pozować do zdjęć, które następnie zamieszcza się na Instagramie.
Ostatnio pojawiły się opinie, że Ania i Robert trochę przesadzają ze stopniem wystudiowania swojego wizerunku. Powodem było zdjęcie, jakie piłkarz zamieścił na swoim Instagramie. Widać na nim ometkowanego domem mody Dolce&Gabbana Roberta i trzy kobiety jego życia ubrane w sukienki z kolekcji tego samego duetu projektantów.
Kreacja, którą ma na sobie Ania, kosztuje, w przeliczeniu około 10 tysięcy złotych. Klara jest ubrana w sukienkę za około 2,1 tysiąca złotych, a Laura ma na sobie spodenki za nieco ponad tysiąc złotych. Doliczając stylizację Roberta, wychodzi, że rodzina Lewandowskich ma na sobie jakieś 15 tysięcy złotych
I w sumie dobrze, akurat oni sami na to zarobili. Tylko gdzie tu miejsce na wakacyjny luz i beztroskę?
***