Reklama
Reklama

Operacja księżnej Kate zakończona sukcesem. Płyną radosne wieści ze szpitala

Brytyjscy royalsi zaszokowali w ostatnią środę świat nagłą informacją o dwóch kolejnych operacjach, którym mieli poddać się najpierw Kate Middleton a potem król Karol III. Małżonka następcy tronu jest już po swoim zabiegu. Pierwsze zakulisowe doniesienia są na szczęście wyjątkowo pozytywne. Księżna Kate czuje się dobrze, ale prędko nie wróci do publicznych wystąpień.

Chyba nikt nie był gotowy na poruszające doniesienia o stanie zdrowia Kate Middleton, które pojawiły się późnym popołudniem w środę 17 stycznia. Eksperci od brytyjskiej rodziny królewskiej od dawna informowali, że żona księcia Williama ma swoje problemy zdrowotne, ale nie wydawały się one na tyle poważne, by była konieczna operacja. Zapewne dlatego Pałac Kensington wolał zagrać w otwarte karty i oficjalnie poinformował o niezbędnej wizycie księżnej w szpitalu. Od razu starano się też uspokoić fanów 42-latki i zapewniano o udanym zakończeniu procedury.

Reklama

Operacja księżnej Kate zakończona sukcesem

Obecnie trwa trzeci dzień obecności Kate Middleton w szpitalu i jak twierdzą osoby z jej otoczenia: "Księżna Walii czuje się dobrze". Żonie księcia Williama ze zrozumiałych powodów zależy jednak na zachowaniu jak największej prywatności. Z tego też powodu do wiadomości publicznej nie podano dokładnych przyczyn hospitalizacji. Według informatorów "Daily Express" przyczyna nie pojawiła się jednak "z dnia na dzień". Był to zabieg zaplanowany od pewnego czasu. Co ciekawe, księżna Kate podobnie rozważa upublicznienie szczegółów swojej choroby w późniejszym terminie. Na razie nie zapadła jednak w tej sprawie żadna wiążąca decyzja.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że zaledwie kilkadziesiąt minut po oświadczeniu dotyczącym stanu zdrowia 42-latki Windsorowie poinformowali również o kłopotach z prostatą króla Karola III. W ten sposób złamano jedną z dawnych zasad, by nigdy nie ujawniać informacji medycznych dotyczących członków rodziny królewskiej. Karol III podobno chciał w ten sposób dać przykład poddanym, że powinni rutynowo chodzić na badania i dbać o zdrowie w podeszłym wieku. Być może Kate pójdzie za przykładem teścia.

Kate Middleton wróci za kilka tygodni czy kilka miesięcy?

Dobre samopoczucie księżnej Kate nie oznacza natomiast, że prędko opuści bramy szpitala. W pierwotnym oświadczeniu padła informacja o hospitalizacji trwającej od 10 do 14 dni,. Według dr Zoe Williams, która wypowiedziała się dla "The Sun" aż dwutygodniowy pobyt w szpitalu jest dłuższy niż standardowo, ale w jej opinii Kate Middleton trudno nazwać "normalną pacjentką": "To przyszła królowa, więc lekarze będą wyjątkowo ostrożni". Na szczęście w tych, bądź co bądź, trudnych chwilach Kate będą wspierać najbliżsi.

Jak podaje "Daily Mail", wszystkie swoje publiczne obowiązki w najbliższych tygodniach zawiesili jej rodzice, a także sam książę William. Następca tronu będzie niedostępny nie tylko na czas pobytu żony w szpitalu, ale też w początkowym okresie po jej powrocie do domu. W oficjalnym komunikacie podano, że księżna Kate powinna wrócić do życia publicznego w okolicach Wielkanocy. Nie jest to jednak na razie wcale tak pewne. Media spierają się na temat tego, czy ten termin na pewno jest realny.

W "Daily Express" można przeczytać, że faktycznie chodzi o okres kilku tygodni odpoczynku, ale dr Deborah Lee w rozmowie z "Daily Record" mówi raczej o kilku miesiącach, po których pacjenci mający za sobą operację brzucha zaczynają na powrót poruszać się swobodnie. Na czas rekonwalescencji małżonki, to książę William przejmie opiekę nad ich trójką dzieci.

Zobacz też:

Jakie mogą być przyczyny nagłej operacji Kate? Brytyjskie media mają podejrzenia

Szokujące zachowanie księcia Harry'ego. I to tuż przed operacją Kate

Prywatne zapiski wyszły na jaw. Ujawnił szczegóły ostatnich chwil Elżbiety II

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kate Middleton | Książę William | Król Karol III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama