Opole 2021. Kamil Bednarek i Natalia Kukulska wystosowali apele. Niesamowite sceny podczas koncertu w TVP
Kamil Bednarek wystąpił na scenie podczas pierwszego dnia festiwalu w Opolu. Niesamowite, co wydarzyło się po jego występie! Wokalista publicznie wystosował pewien apel. W podobnym tonie wypowiedziała się też Natalia Kukulska. Publiczności chyba spodobały się ich słowa. Natomiast nie wszystkim przypadły do gustu występy części artystów...
Kamil Bednarek i Natalia Kukulska byli wśród gwiazd, które wystąpiły na scenie pierwszego dnia 58. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Łączy ich nie tylko to, że zaprezentowali się podczas koncertu emitowanego przez TVP. Oboje wystosowali pewien apel dotyczący... rozdzielenia muzyki od polityki.
Bednarek uraczył publiczność wykonaniem utworu "Jesteśmy na wczasach" z repertuaru Wojciecha Młynarskiego. Później na opolskiej scenie zorganizowano coś na kształt fety dla artysty. Otrzymał nagrodę z okazji 10-lecia kariery muzycznej, usłyszał też gromkie "Sto lat".
Kiedy artysta odbierał statuetkę z rąk prowadzących - Małgorzaty Tomaszewskiej i Aleksandra Sikory - zdecydował się powiedzieć kilka słów, w których wytłumaczył, dlaczego w ogóle przyjechał na występ do Opola. Wszak imprezę transmituje TVP, a część artystów otwarcie deklaruje, że nie chce mieć ze stacją niczego wspólnego.
Podobnego zdania co wokalista jest najwyraźniej Natalia Kukulska. Ona także zaprezentowała się publiczności w Opolu i również od razu niejako wytłumaczyła się z tego.
Festiwal w Opolu zbiera różne, bardzo skrajne recenzje. Jedni są zachwyceni już po pierwszym dniu trwania imprezy, drugim towarzyszą zupełnie inne odczucia. Ta druga grupa dość chętnie wypowiada się w mediach społecznościowych i daje dzieli się swoim zdaniem.
Internauci krytykują przede wszystkim Kasię Moś (za sposób wykonania utworu Kory "Luciola), Marylę Rodowicz (za stylizację), Justynę Steczkowską (i jej wykonanie piosenki Ewy Demarczyk) oraz Kamila Bednarka (za utwór Młynarskiego).
