Opozda kazała siostrze "opchnąć" jej suknie ze ślubu z Królikowskim. "Sprzedam za połowę"
Joanna Opozda chce całkowicie zamknąć etap życia związany z Antkiem Królikowskim. Choć pierwsza rozprawa rozwodowa małżonków jeszcze przed nimi, celebrytka uznała, że odzyska część pieniędzy, które zainwestowała w ten związek. Zleciła siostrze, by ta spróbowała sprzedać jej ślubne kreacje. Ile chce za nie aktorka?
W zeszłe wakacje Joanna Opozda i Antek Królikowski stanęli na ślubnym kobiercu, co wywołało spore zainteresowanie mediów plotkarskich. Szybko okazało się, że para spodziewa się dziecka, stąd zapewne ten pośpiech.
Ostatecznie okazało się, że aktor nie wytrzymał z wiernością nawet do narodzin Vincenta, bo wdał się w romans z sąsiadką. Małżeństwo legło w gruzach i dziś Joanna wolałaby o tym wszystkim zapomnieć.
Synek sprawił jednak, że z jego ojcem będzie jednak musiała się widywać. Na pewno spotkają się na sali sądowej, bo papiery rozwodowe zostały już złożone.
Opozda jednak nie próżnuje i właśnie postanowiła odzyskać pieniądze, które włożyła w ślub. Jej siostra zamieściła bowiem na jednej z grup na Facebooku zdjęcia Joanny w sukni ślubnej i jeszcze jednej kreacji.
Choć twarze ukryła, to jednak dość szybko udało się odkryć, że to suknie Joanny.
Chętne będą miały teraz okazję pójść do własnego ślubu w suknie Opozdy. Być może one będą miały nieco więcej szczęścia.
Suknia ze zdobionym gorsetem wysadzanym kryształkami Swarovskiego kosztowała 12 tysięcy złotych. Do zestawu dorzucono jeszcze welon.
Druga kreacja, w której Joanna przebrała się już na weselu była nieco tańsza, bo kosztowała... osiem tysięcy.
Siostra aktorki zapewnia, że to niezła okazja, bo kreacje sprzedają za połowę ceny...
Zobacz też:
Wydało się, kto zapłacił za koncert Derulo na sylwestrze TVP