Orina Krajewska: Była z mamą do końca!
Orina Krajewska (28 l.) czuwała przy łóżku Małgorzaty Braunek (†67 l.) do ostatnich jej dni. Dobrze wie, co znaczy cierpienie, dlatego teraz stara pomagać się osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji.
Doskonale wie, co znaczy zajmować się kimś, kto walczy z nowotworem. Orina Krajewska, córka Małgorzaty Braunek, była przy mamie do końca.
"Przez ostatnie trzy miesiące mama nic nie jadła. Była na żywieniu pozajelitowym. Szkoliłam się w preparowaniu kroplówek, uczyłam się, jak je robić, podłączać, odłączać" - wspomina.
Kilka lat temu Małgorzata Braunek założyła fundację "Bądź". Kiedy zachorowała, fundacja zawiesiła działalność.
Dziś dzięki Orinie na nowo rozwija skrzydła, organizuje warsztaty, aby chorzy i ich rodziny wiedzieli, jak walczyć z chorobą nowotworową. I to nie tylko farmakologicznie, ale też metodami naturalnymi.
Pierwsze warsztaty przeprowadzono niedawno w Warszawie. Spotkanie odbyło się pod hasłem: "Żywienie w chorobie nowotworowej, podczas chemio- i radioterapii". Przedstawione na nim zostały mikroprocesy zachodzące w organizmie dzięki zmianom w diecie.
Dzisiaj swoją wiedzą i doświadczeniami Orina Krajewska ma zamiar dzielić się z tymi, którzy znaleźli się w takim samym położeniu jak ona.
"Moim zdaniem nie ma sytuacji ostatecznych, zawsze jest coś do zrobienia, jak długo jest nadzieja' - dodaje aktorka.
Wierzy również, że dzięki fundacji i jej działaniom uda się rozbudzić nadzieję u potrzebujących.