Orina Krajewska realizuje testament mamy!
Orina Krajewska (31 l.) przełożyła własne marzenia i plany na później. Teraz pragnienia mamy są ważniejsze. Wciąż za nią tęskni.
Pod koniec czerwca minie 4. rocznica odejścia Małgorzaty Braunek (†67). Mimo upływu czasu, wciąż ciężko pogodzić się z tym, że przegrała walkę z rakiem.
Telewizja Polska wciąż przypomina ją jako Oleńkę w „Potopie”, to znowu jako Barbarę w mazurskiej sadze „Nad rozlewiskiem”.
W tej ostatniej produkcji zagrała także jej córka, Orina Krajewska (31), która po ukończeniu aktorskiej szkoły w Londynie próbuje iść w ślady matki.
Teraz cały swój czas i serce oddaje innemu zadaniu.
Mama zostawiła jej testament, który z wielkim zaangażowaniem wypełnia.
"Przed śmiercią mama zostawiła list (...). Chciałaby powołać fundusz pomocy osobom chorym na nowotwór. Razem z ojcem, bratem i wieloma wspaniałymi osobami założyliśmy fundację. Pragniemy stworzyć centrum informacji holistycznego podejścia w medycynie i działać na rzecz wprowadzania w Polsce leczenia zintegrowanego" – wyznała córka aktorki.
Pragnienia mamy urzeczywistniły się. Fundacja działa prężnie, organizuje warsztaty, sympozja. Teraz Orina pracuje nad organizacją drugiej edycji Kongresu „Bądź integralny w zdrowiu”, która odbędzie się w Warszawie.
Czasami pada ze zmęczenia, ale wtedy pojawia się myśl o mamie i siły wracają.
Pomaga jej chłopak, raper Piotr Więcławski. Od czterech lat tworzą szczęśliwą parę, a niedawno się zaręczyli.
Piotr jest wrażliwy i opiekuńczy. Był z nią w bolesnych momentach. Planują ślub w przyszłym roku.
A mama, patrząc z góry, na pewno się uśmiecha...