Orły 2022. Konieczna popłynęła "na wodzie z bąbelkami"?! Dziwaczne zachowanie aktorki na gali

W poniedziałek 6 czerwca odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród Polskiej Akademii Filmowej. Transmisję z tego wydarzenia można było zobaczyć w kilku kanałach telewizyjnych. Nie obyło się bez kontrowersji. 

Aleksandra Konieczna, aktorka i reżyserka teatralna, która jest trzykrotną laureatką Orła, wręczała jedną z nagród. Kiedy weszła na scenę, była wyraźnie rozbawiona. Zaczęła rzucać żartami, których chyba nikt nie rozumiał. To wprawiło aktorkę w zakłopotanie, zaczęła zawieszać głos w pół zdania, mówić o laku na kopertach, krótko mówiąc nie wiedziała, co powiedzieć. Sytuację ratował prowadzący galę Maciej Stuhr. 

Po gali aktorka próbowała tłumaczyć swoje zachowanie. W rozmowie z Pudelkiem mówiła, jak męczące są dla niej tego typu występy. Stresowało ją to, że trzeba wypowiadać słowa jedynie ze scenariusza, a nie z własnej głowy. Takie tłumaczenia są co najmniej dziwne w ustach aktorki, dla której na co dzień scenariusz jest podstawą pracy.

Aleksandra Konieczna miała jeszcze jeden argument, by usprawiedliwić swoje zachowanie na scenie. Tłumaczyła, że powodem jej problemów było... opiciem się wody z bąbelkami.

Aleksandra Konieczna (57) od lat jest gwiazdą serialu "Na Wspólnej". Ogromne uznanie przyniosła jej rola żony Zdzisława Beksińskiego w biograficzny filmie "Ostatnia rodzina" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Za tę rolę otrzymała statuetkę Orła. Potem pojawiły się kolejne nagrody za "Boże Ciało" oraz za drugoplanową rolę kobiecą w filmie "Jak pies z kotem".
Aktorka nie raz przyznawała, że nie miała łatwego życia. Była drugą żoną reżysera Andrzeja Maja. Szybko do niego odeszła, z powodu jego problemów z alkoholem. Musiała sama wychowywać córkę Julię.

Od 2019 roku Konieczna jest wykładowczynią Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi. Jest też autorką książki "Anyżowe dropsy".

Zobacz też:

"Rolnik szuka żony". Nie żyje Krzysztof, który poślubił Bogusię. Miał 56 lat

Tak teraz wygląda grób Krzysztofa Krawczyka. Znacznie różni się od tego sprzed kilku miesięcy...

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

***