Oskarżona Węgorzewska odpiera zarzuty
Alicja Węgorzewska (46 l.) przez swoją byłą pracownicę oskarżona została o mobbing. Czy uda jej się obronić dobre imię?
18 września br. Węgorzewska, jako prezes zarządu Fundacji Startsmart, która jest organem prowadzącym przedszkole Koala, stanie przed sądem.
Sprawę przeciwko niej założyła była dyrektorka przedszkola, zarzucając nierówne traktowanie swoich pracowników, mobbing i wulgarne zachowanie. Solidarnie z nią z pracy odeszły również inne pracownice.
Węgorzewska jednak broni się, mówiąc, że kobieta została zwolniona, gdyż kradła pieniądze i przeznaczała je na prezenty dla siebie. Do tego naruszała bezpieczeństwo dzieci, nie przeprowadzając przeglądów instalacji gazowej i kominów.
Artystka jest pewna swego i uważa, że sąd to właśnie jej przyzna rację.
"Została zwolniona w grudniu, do sierpnia siedziała cicho. Zastanawiająca jest jej nagła kampania oszczerstw w moim kierunku. W sądzie nie ma szans, sprawiedliwość jest po mojej stronie" - mówi Węgorzewska "Faktowi".
Jednak ton, w jakim się wypowiada, mówi sam za siebie. Dyrektorka przedszkola twierdzi, że śpiewaczka potrafiła przyjść, uderzyć pięścią w stół i krzyknąć do pracowników: "Cicho, k..., teraz ja mówię!".