Ostałowska poprawiła swoją urodę?
Dominika Ostałowska (42 l.) jakiś czas temu zapewniała, że nigdy nie zdecyduje się na żadną operację plastyczną. Jej ostatnie zdjęcia budzą pewne podejrzenia, czy dotrzymała słowa...
Tygodnik "Na Żywo" sugeruje, że aktorka w ostatnim czasie zaczęła bardzo dbać o swój wygląd. Całkowicie wymieniła swoją szafę. Postawiła teraz na bardziej młodzieżowy look, odważniej podkreśla swoją kobiecość, mocniej się maluje, a jej twarz wygląda na niesamowicie wypoczętą. Ale na tym nie koniec...
"Trudno było jej się pogodzić z faktem, że zaczęła już grać kobiety w średnim wieku. Frustrowały ją zdjęcia z o kilka lat młodszym Krystianem Wieczorkiem (37 l.), z którym gra w "M jak miłość". Uważała, że wygląda dużo poważniej od niego" - twierdzi w rozmowie z tygodnikiem znajoma gwiazdy.
Ostałowska postanowiła coś z tym zrobić. Podobno regularnie zaczęła odwiedzać gabinety medycyny estetycznej.
"Nie sposób nie zauważyć, że jej skóra jest jędrniejsza, a usta pełniejsze niż kilka lat temu. Ładniejsza cera to efekt używania specjalnych kosmetyków nawilżających, a usta... zapewne powiększono za pomocą kwasu hialuronowego" - mówi informator gazety.
"Na Żywo" sugeruje, że Dominika odmładza się nie tylko dla własnego dobrego samopoczucia. Bo choć Ostałowska przeżyła kilka rozczarowań uczuciowych, wydaje się gotowa na nowy związek.
"Jestem heteroseksualna, wolę bardzo blisko zaprzyjaźnić się z mężczyzną" - wyznała jakiś czas temu.
Czy to dla "przyjaciela" tak wypiękniała?