Ostatnie panieńskie chwile Kate

Apartament przybrano dwudziestoma bukietami kwiatów. Oświetlenie salonu zapewniają dwie brązowe statuy półnagich kobiet z pochodniami i żyrandol w stylu Art Deco.

Sypialnia ma łóżko z baldachimem, a w łazience wykładanej marmurem wbudowano wodoodporny telewizor. Ściany wytapetowane są jedwabiem w cenie 500 funtów za metr kwadratowy, a całość umeblowana wyszukanymi antykami i ornamentami. Dywany zamówiono u dostawcy, który uprzednio dostarczał je do pałacu w Wersalu. Jest też pianino i książki oprawione w skórę. Z balkonu można podziwiać panoramę Londynu.

Rodzina Middletonów wynajęła na trzy dni wszystkie 71 pokoi w hotelu. W piątek wyda w hotelu przyjęcie dla znajomych i przyjaciół, którzy nie zostali zaproszeni na bankiet do Pałacu Buckingham.

Punktualnie o godzinie 10.51 (godzina 11.51 czasu polskiego) Kate Middleton wyjedzie samochodem z hotelu Goring do Opactwa Westminsterskiego wraz z ojcem Michaelem. Ceremonia ślubna rozpocznie się o godzinie 11 (godzina 12 czasu polskiego). Po ślubie państwo młodzi odjadą do Pałacu Buckingham karetą otwartą lub krytą w zależności od pogody.

Książę William spędzi ostatni przedślubny wieczór w towarzystwie ojca księcia Walii Karola, jego żony księżnej Kornwalii Camilli i brata Harry'ego.

Jego babka Elżbieta II w czwartek wieczorem wydaje bankiet dla bliskiej i dalszej rodziny królewskiej z udziałem zagranicznych gości w hotelu Mandarin Oriental w pobliżu Hyde Parku.

Tymczasem porządek ceremonii ślubnej w Opactwie Westminsterskim ujawnia, że Middleton nie będzie ślubowała księciu Williamowi posłuszeństwa (od tego elementu ślubowania odstąpiła też w 1981 r. lady Diana). Middleton przyrzeka mężowi "miłość, pocieszenie, szacunek i wsparcie, w chorobie i zdrowiu".

Na wejście panny młodej zostanie odśpiewany psalm skomponowany z okazji ślubu Edwarda VII w 1902 r. Gości w Opactwie będzie ok. 1,9 tys., w tym ok. 50 głów państw. Centralną nawę przybrano zielenią tworząc rodzaj baldachimu. Od kilku dni Opactwo jest zamknięte dla zwiedzających.

Ślub jest także okazją do przetestowania sprzętu, nagłośnienia i oświetlenia przed diamentowym jubileuszem Elżbiety II w 2012 r.

Organizacja zajmująca się promocją Londynu VisitLondon przewiduje, że do brytyjskiej metropolii z okazji ślubu wnuka Elżbiety II przyjedzie ok. 600 tys. turystów. Niektórzy od kilku dni koczują w namiotach, by zająć najlepsze miejsca. Wzdłuż trasy przejazdu młodej pary liczne telewizje ustawiły wozy transmisyjne.