Ostra scysja między Cleo i Nataszą Urbańską. Musiał interweniować
Baron jako juror w "The Voice Kids" zmierzył się już z niejednym wyzwaniem. Również jego koleżanki - doświadczona Cleo oraz nowy "nabytek" programu - Natasza Urbańska często wybierają nieoczywiste środki, by sięgnąć po swoje cele. W ostatnim odcinku taka postawa doprowadziła do wyjątkowego dziwnego zamieszania. Wokalistka szybko skomentował aferę, która powstała między kobietami.
W ostatnim odcinku "The Voice Kids" 11-letni Natan bardzo poruszył wokalistów zasiadających w jury. Guzik pierwsza wcisnęła Cleo, a pod koniec występu Natasza Urbańska. Tomson i Aleksander Milwiw-Baron wstrzymali się z decyzją.
Gdy występ się skończył kobiety zaczęły żwawo dyskutować o możliwościach wokalnych chłopaka. Głosy były coraz głośniejsze, aż w pewnym momencie okazało się niemożliwe, aby zrozumieć, co ktokolwiek ma do powiedzenia. Natasza stwierdziła, że temu zaradzi. Wyciągnęła zza pleców pilota i ostentacyjnie wyciszyła mikrofony towarzystwa. Nawet jeśli trwało to tylko chwilę, Baron dosadnie skomentował zamieszanie: "Takiego cyrku to tu jeszcze nie było" - powiedział, by rozluźnić atmosferę.
Czy Natasza Urbańska dobrze zrobiła, stawiając na swoim?
Jak najbardziej. Utalentowany chłopak widocznie docenił poświęcenie, ponieważ wybrał jej drużynę.
Występ spodobał się także widowni. W serwisie Youtube uzbierał już 113 tysięcy wyświetleń.
W porównaniu do pań, które widocznie czasami dają się ponieść emocjom i rywalizacji, Aleksander Baron jest oszczędniejszy w ich wyrażaniu. Mimo to nie wstydzi się swoich uczuć. Podczas przerwy nagraniowej w "The Voice Kids" szczerze wyznał, jakie sytuacje doprowadzają go do łez.
"Alek, a ty płaczesz czy ty nie płaczesz?" - zapytała go Natasza Urbańska.
"Oczywiście, że płaczę. Wcale się tego nie wstydzę. Uważam, że każdy facet powinien płakać od czasu do czasu, żeby oczyścić swoje emocje. Wzruszeń mam wiele, ale tak, żeby mi łza poleciała, to pamiętam, że to było na Hansie Zimmerze. Monumentalność tej muzyki tak cię w każdej komórce ciała dotyka emocjonalnie, że pamiętam, wtedy łza mi popłynęła po buzi" - odpowiedział pewnym siebie głosem Baron.
Jak muzyk podkreślił w rozmowie z TVP, w jego życiu była jeszcze jedna sytuacja, która wywołała ogromne łzy wzruszenia. Dziś to właśnie ją podałby, gdyby został zapytany o powody łez:
"Ostatni raz moje łzy popłynęły ze wzruszenia, gdy dowiedziałem się, że zostanę tatą. To były łzy największego szczęścia! "The Voice Kids" nagrywaliśmy w zeszłe lato. Dziś odpowiedziałbym na zadane mi pytanie zupełnie inaczej z powodu Bąbla".
Czytaj też:
Ciężarna Kubicka już tego nie ukrywa. Właśnie rozwiały się wątpliwości ws. ślubu z Baronem
Sandra Kubicka rozwiała wszelkie wątpliwości. Teraz już wiemy, co działo się na wakacjach
Niepokojące wieści od ciężarnej Kubickiej. Tak teraz wygląda jej codzienność