Ostrowska-Królikowska walczy w sądzie o wnuka. Opozda podważa jej intencje
Minął rok, odkąd Małgorzata Ostrowska-Królikowska (60 l.) złożyła w sądzie wniosek o zabezpieczenie jej kontaktów z wnukiem, Vincentem. Mama chłopca, Joanna Opozda (36 l.) bez entuzjazmu potraktowała starania zdesperowanej babci. Jak dała do zrozumienia w oficjalnym oświadczeniu, ma poważne wątpliwości co do jej intencji.
Joanna Opozda nigdy nie ukrywała, że ma żal do Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej o to, że zawsze bierze stronę niesfornego najstarszego syna, czasem bezkrytycznie.
A trzeba przyznać Antoniemu Królikowskiemu, że wielokrotnie wystawiał matczyną miłość na poważne próby...
Po tym, gdy 11 lat temu podczas kłótni z funkcjonariuszami zapowiadał, że "ich załatwi", a "jego papuga ich zje", aktorka przyznała, że była zwolenniczką bezstresowego wychowania. Jak ujawniła wtedy w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo":
"Z Antkiem chciałam się kumplować. Mieć partnerskie relacje. Kiedy przeżywał swój pierwszy zawód miłosny, ogolił się na łyso. Ale gdy go zobaczyłam, powiedziałam "wiesz co, ładnie wyglądasz". To się nie sprawdziło".
Podczas omawianego w mediach od każdej strony rozstania Antka z Joanną Opozdą, Ostrowska-Królikowska stanęła murem za synem. Publicznie popierała jego tłumaczenie, że zdrada była… wynikiem choroby, a konkretnie stwardnienia rozsianego, które, jak twierdzi Królikowski, zdiagnozowano u niego w 2016 roku.
Od tamtej pory relacje mamy Antka z synową nie należą do szczególnie serdecznych. Pogorszył je jeszcze wniosek o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem, złożony w sądzie przez Ostrowską-Królikowską.
Opozda w oficjalnym oświadczeniu, zamieszczonym na Instagramie, dała do zrozumienia, że nigdy ich nie utrudniała:
"Niestety sprawa sądowa, którą Małgorzata Królikowska wniosła, wydaje się być jedynie próbą medialnej pokazówki. Publicznie próbuje kreować się na troskliwą babcię, podczas gdy prywatnie przez dwa lata nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z Vincentem. Ta cała sytuacja to wyłącznie PR-owa zagrywka, a nie autentyczna troska o wnuka".
Sprawa w sądzie toczy się z niespiesznym tempie. Ostrowska-Królikowska bardzo liczyła na zeznania syna, którego zawsze wspierała, jednak Antek Królikowski do tej pory nie miał czasu ich złożyć. Inna sprawa, że trudno mieć o to do niego pretensje, skoro dzień wyznaczony przez sąd wybrała sobie jego córeczka, Jadwiga na pojawienia się na świecie.
Do sądu przyszły za to Ostrowska-Królikowska i Opozda. Na szczęście, podczas niezręcznego spotkania przeważyło dobre wychowanie i panie zdołały wymienić niechętne uprzejmości. Termin kolejnej rozprawy został wyznaczony na 3 grudnia.
Zobacz też:
Minge o rozstaniu Opozdy. Szczera jak nigdy. "Kilka dni przed porodem..."
Joanna Opozda ma już dość. Ostro zwróciła się do byłej teściowej
Konflikt trwa! Aktorka mocno skomentowała działania teściowej
