Ostry konflikt między Pavlović a Kazimierską. "Królowa życia" przerwała milczenie [POMPONIK EXCLUSIVE]
Dagmara Kaźmierska bierze udział w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Udział "Królowej życia" w tanecznym show ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Już po pierwszym odcinku pojawiły się opinie, że Kaźmierska nie cieszy się sympatią jednej z jurorek. Czy to prawda?
"Taniec z Gwiazdami" cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Tegoroczna edycja gromadzi przed ekranami miliony zwolenników, a każdy ma swoje sympatie i sprzyja którejś z 12 par. Niestety po drugim odcinku z programem pożegnali się sportowiec Adam Kszczot i Katarzyna Vu Mahn. O mały włos odpadłaby Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel.
Dagmara Kaźmierska jest skonfliktowana z Iwoną Pavlović - takie doniesienia pojawiły się w mediach już po pierwszym odcinku "Tańca z Gwiazdami". Wszystko przez to, że jurorka zwana "Czarną Mambą" dała królowej życia po jej pierwszym występie bardzo niskie noty. Iwonie Pavlović nie spodobał się walc angielski w wykonaniu Kaźmierskiej. Nie lepiej było w ubiegłą niedzielę, kiedy Dagmara zaprezentowała na parkiecie TzG czaczę.
"Ta cza-cza to był dramat. Conan w przerwie mówił: mamo wszystkie kroki pomyliłaś" - mówiła zdruzgotana kaźmierska w rozmowie z reporterem Pomponika.
Na szczęście Dagmara Kaźmierska przeszła do kolejnego, trzeciego już odcinka. Ubolewała jednak nad tym, że odpadł Kszczot, który jej zdaniem zatańczył lepiej niż ona.
Zapytaliśmy Dagmarę Kaźmierską po programie, co ma do powiedzenia o konflikcie z Iwoną Pavlović. Jurorka podobno daje niskie noty, bo jest uprzedzona do Dagmary.
"Nie, to jest nieprawda. Nie mamy ze sobą kontaktu, żebyśmy jakoś korespondowały ze sobą, bądź telefonowały. Ale przemykamy tu przy przygotowaniach. Ta pani nie ma do nikogo uprzedzeń, uwierzcie mi państwo" - zapewniała.
Jak wiadomo, Dagmara Kaźmierska jakiś czas temu miała poważny wypadek, w wyniku którego przeszła operację i miała problemy ze stopami. Celebrytka długo chodziła o kulach. Kiedy okazało się, że zdecydowała się na wzięcie udziału w "Tańcu z Gwiazdami" fani celebrytki zaczęli dopytywać o jej kondycję. Byli zaniepokojeni, czy podoła trudnym treningom tanecznym. Kaźmierska zapewniła, że konsultowała sprawę z lekarzem i ma jego pozwolenie.
Przy każdej okazji jednak Kaźmierska jest pytana o kłopoty z nogami. Potem z kolei pojawiają się głosy, że celebrytka ciągle mówi o swojej operacji, uskarża się na stan zdrowia i próbuje brać jurorów na litość. Kaźmierska ma tego już dosyć.
"A kogo ja tu biorę na litość? Co ja tu płaczę? Ja nie płaczę o nogach. Przecież cała Polska wie, że miałam problemy z nogami" - mówi w rozmowie z Pomponikiem gwiazda, zapewniając też, że nie będzie już odpowiadać na pytania dotyczące jej rehabilitacji.
Jaki taniec zaprezentują Kaźmierska z Hakielem w kolejnym odcinku? Jesteście ciekawi?
Zobacz też:
Kaźmierska bez ogródek podsumowała Kaczorowską. Zabrała głos po aferze