Otylia Jędrzejczak nie gryzła się w język. Wyznała, czemu nie stanęła na ślubnym kobiercu
Otylia Jędrzejczak (40 l.) miłość swojego życia odnalazła już niemal 10 lat temu. Dokładnie w 2015 roku poznała się z Pawłem Przybyłą. Dziś wychowują razem dwójkę dzieci, lecz do ożenku im nie śpieszno... Dlaczego? Znana pływaczka mówi o tym wprost.
Otylia Jędrzejczak to pływaczka specjalizująca się w stylach motylkowym i dowolnym. Na świecie zasłynęła jako mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, pięciokrotna mistrzyni Europy na długim basenie oraz trzykrotna rekordzistka świata.
Partner Otylii poznał ją podczas wyjścia ze wspólnymi znajomymi. Szybko wpadł w "sidła" jej charyzmatycznego charakteru i konsekwencji w dążeniu do celów. Nawet to, że pływaczka jest o cztery lata starsza nie okazało się problemem.
Jak Otylia podkreśla, różnica wieku nie jest dla nich żadną przeszkodzą.
"Uważam, że w życiu i w związku chodzi o sposób, w jaki się porozumiewamy, jak się komunikujemy, jak tworzymy wspólnie dom, pokonujemy przeszkody" - powiedziała w programie "Taka jak Ty".
Paweł Przybyła, bo takie imię nosi wybranek Otylii, jest koszykarzem. Prywatnie para wychowuje razem córkę Marcelinę (urodzoną w 2017 roku) oraz syna Grzegorza (urodzonego w 2019 roku).
"Na pewno ktoś związany ze sportem lepiej rozumie osobę, która tym sportem jest przesiąknięta, a konkretniej mówiąc, jej emocje, waleczność, wytrwałość i upór" - wyznała pływaczka w tej samej rozmowie.
Otylia Jędrzejczak nie ukrywa, że choć jest szczęśliwa, a rodzinne życie jest dla niej najważniejsze, nie śpieszy jej się ze stanięciem na ślubnym kobiercu.
"Ślub nie jest mi potrzebny do szczęścia. Za dużo kosztuje. Nie mam ochoty, żeby moi rodzice wyprawiali mi weselisko. Jeżeli będę je wyprawiała, to chcę wyprawić je sama. Jeżeli mam być szczera, nie jest mi to dzisiaj potrzebne do szczęścia. Oczywiście szanuję osoby, dla których to jest numer jeden" - mówiła "Plejadzie".
Otylia jest bardzo samoświadomą osobą nie tylko w temacie ślubu. Zaledwie dwa tygodnie temu chwaliła się w mediach społecznościowych urodzinową imprezą niespodzianką, którą zorganizował dla niej m.in. wybranek. Pod zdjęciem opisywała, co jest dla niej największą wartością:
"Niespodzianki to niezwykła rzadkość, dlatego nie będę ukrywała iż impreza niespodzianka na moje urodziny była czymś wyjątkowym i niespodziewanym. Dziękuję kochanie za włożone zaangażowanie i cudowne przygotowanie. Jestem szczęśliwa, że mam Ciebie i otaczających mnie przyjaciół; tych obecnych i tych którzy nie mogli dotrzeć. Bo piękne chwile to ludzie którzy je tworzą".
Za to w świątecznym okresie zwracała uwagę na to, że "Życie to ciągła pogoń dnia codziennego. To obowiązki, wyzwania i pewna rutyna w której zapominamy o sobie".
Czytaj też:
Otylia Jędrzejczak uderza w Roberta Karasia. Pójdzie mu w pięty?