Otylia jest załamana
Przed kamerami stara się nie rozklejać, jednak po klęsce w Pekinie straciła motywację i poważnie rozważa rezygnację ze sportu...
Otylia Jędrzejczak (24 l.) miała być bohaterką tej olimpiady. Liczono, że z Pekinu przywiezie medal. Nie udało się. "Ma do zaoferowania jedynie łzy" - pisze gorzko "Twoje Imperium". Pływaczka zapowiedziała już przerwę, która może rozciągnąć się w nieskończoność.
"Ma kłopoty z motywacją. Raz może góry przenosić, a są dni, że z tej góry spada. Wówczas snuje marzenia o innej niż sportowa przyszłości" - mówi informator gazety.
"Poważnie zastanawia się nad założeniem rodziny. A Michał [Lewandowski, chłopak pływaczki - przyp.red.] zamiast mobilizować ją do większego wysiłku, tylko ją rozprasza. Mówi się, iż to za jego namową Oti rozważa udział w telewizyjnym tanecznym show. Ponoć po Balu Mistrzów Sportu oboje doszli do wniosku, że muszą nauczyć się tańczyć" - dodaje.
Pływaczka chce uporządkować teraz swoje życie i wyjść za mąż. Wraz z Michałem planuje zaręczyny, które mają osłodzić jej gorycz przegranej.
Dla Polaków Otylia zawsze będzie najlepsza. Jest dwukrotną mistrzynią i rekordzistką świata.